zdjęcie Władimira Iwanowa (VŽ).
W Polsce w poniedziałek wystartował rządowy program, w ramach którego osoby, które kupią pierwszą w życiu nieruchomość (NT) będą mogły przez 10 lat ustalać oprocentowanie w wysokości 2 proc.
W związku ze spadkiem przystępności cenowej mieszkań i wzrostem stóp procentowych do najwyższego poziomu od dziesięcioleci, polski rząd postanowił stworzyć program dla tych, którzy chcą kupić swój pierwszy dom.
Wsparcie jest udzielane rodzinom i osobom stanu wolnego do 45 roku życia
Obecnie rząd kraju zapowiada, że jeden z planowanych środków wsparcia zostanie przeznaczony na dotowanie płatności odsetek, a drugi na pomoc oszczędzającym.
Pierwszy środek skierowany jest do osób, które nie mają i nie miały mieszkania. Przez dziesięć lat byliby wynagradzani z odsetek z budżetu państwa i płaciliby stałą stawkę w wysokości 2%, bez marży banku i innych ewentualnych opłat.
W tym przypadku maksymalna kwota kredytu wyniosłaby 500 000 zł (106 703 EUR), a dla małżeństw lub rodziców wychowujących co najmniej jedno dziecko 600 000 EUR (128 010 EUR). Mieszkania można było kupić zarówno bezpośrednio od dewelopera, jak i na rynku wtórnym kupujący sami decydowaliby o powierzchni i lokalizacji nieruchomości, już od 1 mkw. limit ceny m nie miałby zastosowania.
Przewiduje wzrost cen
Mateusz Mucha, niezależny analityk nieruchomości, komentując uruchomiony już program dla branżowego Pulsu Biznesu, powiedział, że zwiększy on sprzedaż mieszkań, tak aby popyt mógł przewyższyć podaż, co przełoży się na wyższe ceny mieszkań i domów.
Bartosz Tureks, główny analityk firmy inwestycyjnej HREIT, mówi, że deweloperzy trzymają mieszkania od kilku miesięcy, żeby móc je sprzedać po uruchomieniu 2-procentowego oprocentowania.
„Tak więc od razu możemy spodziewać się znacznego wzrostu liczby transakcji i udzielonych kredytów, a także cen mieszkań. Będę zdziwiony, jeśli w tym roku udzielonych zostanie mniej niż 40 do 60 tys. kredytów z dopłatami” – mówi.
Małgorzata Welnowska, starszy analityk w firmie deweloperskiej Cenatorium, mówi, że w ramach programu w pierwszej kolejności zostaną kupione wszystkie najtańsze mieszkania w okolicy.
Zdaniem B. Turka deweloperzy muszą zacząć planować nowe inwestycje i nowe projekty, bo obecna podaż jest o 50% za niska w stosunku do popytu.
VŽ napisał kiedyś, że litewscy eksperci sceptycznie podchodzą do pomysłów sąsiadów – nazywają to kosztownym populizmem.
[infogram id=”c7d63b86-199c-4d3b-abc7-e2ea6d338b65″ prefix=”uG6″ format=”interactive” title=”Statyba ir NT. Būsto kv. m kaina Lenkijoje 2006–2022 m.”]Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują – poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w „Verslo žinia”, „Sodra”, „Registrų centura” itp. w źródłach.
Temat „Budownictwo i nieruchomości”
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”