Polska wielokrotnie oskarżała Rosję i Białoruś o organizowanie napływu migrantów na jej wschodnią granicę w celu destabilizacji regionu. Trzy lata temu nielegalni migranci napłynęli także na Litwę i Łotwę.
„Polskiej straży granicznej, przy wsparciu Europolu, udało się pokonać dużą siatkę przestępczą, która przemycała migrantów z Białorusi i Rosji do UE” – podała europejska policja z siedzibą w Hadze w czwartkowym komunikacie prasowym.
Według tych sił migranci, głównie z Afganistanu, Iranu, Iraku, Syrii i Egiptu, przedostali się na Białoruś legalnie, bezpośrednio lub przez Rosję.
Sieć przetransportowała ich przez zewnętrzną granicę UE, gdzie Polska graniczy z Białorusią i którą migranci „przekroczyli nielegalnie” – twierdzą urzędnicy.
„Migranci zostali zabrani w Polsce przez innych członków sieci i przewiezieni samochodem do innych krajów UE, głównie do Niemiec” – podał Europol.
Grupa złożona głównie z obywateli Polski, Rosji i Ukrainy pobierała opłatę w wysokości około 5000 euro od osoby, czasami w kryptowalutach.
Za wyjazd do Europy Zachodniej migranci musieli zapłacić kierowcom w Polsce dodatkowe 500 euro.
Europol dodał, że sieć „jest zaangażowana w około 600 przypadków nielegalnego przemytu migrantów”.
Jeden z podejrzanych, obywatel Rosji, prowadził w Polsce wypożyczalnię samochodów, ale był zaangażowany w działalność grupy, wynajmując kierowców i udostępniając im pojazdy do transportu po całej UE.
W tym roku polska straż graniczna patrolująca granicę z Białorusią zatrzymała 321 osób podejrzanych o organizowanie nielegalnych szlaków migracyjnych.
W tym miesiącu Polska ogłosiła zmianę przepisów migracyjnych, która tymczasowo zawiesza prawo do azylu dla nielegalnych migrantów.
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.