W Polsce odbyła się największa defilada wojskowa od czasów zimnej wojny. Upamiętnia 103. rocznicę zwycięstwa Polski nad Związkiem Radzieckim w Bitwie Warszawskiej. Więcej w raporcie LNK.
Kraj ma się czym pochwalić. W ostatnich latach Polska stała się jedną z czołowych potęg militarnych w Europie. Kiedy w 2014 roku Rosja zaanektowała Półwysep Krymski, a Polska wydała miliardy na nowy sprzęt wojskowy.
„To nie tylko okazja do uhonorowania bohaterów Warszawy i podziękowania dzisiejszym żołnierzom broniącym ojczyzny. To świetna okazja, aby pokazać, jak Polska stała się liczącym się graczem na arenie międzynarodowej. Dawno minęły czasy, kiedy nasi żołnierze musieli wstydzić się starego i przestarzałego sprzętu. Dziś pokazujemy naszą siłę i naszą nowoczesność” – powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Pełny raport LNK znajduje się w filmie:
W tym roku kraj zwiększa przychody z obronności do 4 proc. PKB. To najwyższy wskaźnik w całym NATO. Polska wyprzedziła nawet Amerykę. W paradzie weźmie udział najnowocześniejszy polski sprzęt, w tym czołgi i wyrzutnie rakiet produkcji amerykańskiej i południowokoreańskiej.
Skala parady odzwierciedla napięcia na polskiej granicy. Wojna Rosji na Ukrainie trwa już drugi rok, a Białoruś, najzagorzalszy sojusznik Rosji, w dalszym ciągu angażuje się w prowokacje, w tym udziela schronienia najemnikom Wagnera.
My, Polacy, zawsze uważamy nasze granice za święte i będziemy je chronić.
Organizując masowy pokaz siły, Warszawa wysyła sygnał, który Rosja i Białoruś muszą zrozumieć.
„Dziś i w przyszłości najważniejszą sprawą dla Polski jest bezpieczeństwo. Od dwóch lat wzdłuż wschodniej granicy szaleje wojna, przynosząc Ukrainie jedynie ból i cierpienie. Pomagamy Ukrainie, która bohatersko walczy z Rosyjscy okupanci. Ukraińscy obrońcy codziennie powstrzymują rosyjski atak. My, Polacy, zawsze uważamy nasze granice za święte i będziemy je chronić” – powiedział Prezydent RP Andrzej Duda.
Jednocześnie Polska przygotowuje się do wyborów parlamentarnych, które odbędą się za kilka miesięcy. Organizatorzy tej parady chcą zatem przekonać ludzi, że dbają o bezpieczeństwo.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”