Polscy żołnierze nie jadą na Ukrainę: to kłamstwo stworzone przez rosyjską propagandę

Polska natychmiast temu zaprzeczyła

Dokumentacja rzekomego ataku, rozpowszechniana głównie w rosyjskojęzycznej przestrzeni internetowej, prawdopodobnie pierwsza – 28 kwietnia – pojawił się w mołdawskiej grupie na Facebooku „Social Protest” Chcemy żyć! ”.

Tego dnia szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin publicznie ogłoszony według dostępnych danych Polska przygotowuje się do przejęcia kontroli nad częścią terytorium Ukrainy.

Zrzut ekranu Facebooka / Media społecznościowe kłamią, że Polska przygotowuje się do rozmieszczenia wojsk na Ukrainie

„Istnieją dowody na to, że Waszyngton i Warszawa pracują nad wzmocnieniem wojskowej i politycznej kontroli nad „historyczną własnością” Polski na Ukrainie – powiedział Narsky. – Według wywiadu pierwszym krokiem „zjednoczenia” powinno być wkroczenie wojska polskiego na zachodnie tereny Ukrainy z hasłem „ochrona przed agresją rosyjską”. Polska konsultuje się z administracją (prezydenta USA Joe) Bidena w sprawie szczegółów misji. »

Reuters/zdjęcie: Scanpix/Sergei Naryszkin

Reuters/zdjęcie: Scanpix/Sergei Naryszkin

Ta „misja” będzie miała być podobno bez mandatu NATO, z udziałem tylko chętnych państw, choć do tej pory Polsce nie udało się dojść do porozumienia z potencjalnymi członkami „koalicji dzielenia się” tymi samymi pomysłami.

Kontyngent miałby być rozmieszczony na obszarach Ukrainy, gdzie istnieje minimalne ryzyko bezpośredniego kontaktu z rosyjskim wojskiem. Priorytetowymi zadaniami polskich żołnierzy będzie stopniowe przejmowanie kontroli nad strategicznymi obiektami Gwardii Narodowej Ukrainy.

Post był Powtórz niektóre sformułowania wypowiedzi S. Naryskina. Według niego byłaby to próba powtórzenia historycznego „układu” dla Polski, kiedy po I wojnie światowej Zachód, reprezentowany przez Ententę, wspólnie uznał prawo Warszawy do pierwszego zajęcia części Polski.Ukraina w celu ochrony ludności przed Groźba bolszewicka, a następnie ich włączenie.

W różnych sieciach społecznościowych było więcej podobnych postów. Na całym świecie powtarzana jest ta sama teza – że Polska (sam lub z błogosławieństwem NATO) przygotowuje się do sprowadzenia swoich wojsk na Ukrainę i „odcięcia” jej udziału.

Istnieją nawet wersje, które są przedmiotem dyskusji ze Stanami Zjednoczonymi możliwość dwie części, które mają zostać połączone, czy to norma osłabić Niemcy.

Polska natychmiast zaprzeczyła rosyjskim służbom wywiadu zagranicznego Komunikat prasowy treść jako dezinformacja. „Kłamstwo o rzekomych planach Polski ataku na zachodnią Ukrainę powtarza się od kilku lat” – powiedział Stanislav Zarin, rzecznik polskiego ministra-koordynatora służb specjalnych. „Rosyjska propaganda ma na celu podsycanie nieufności między Ukrainą a Polską i podważanie współpracy dwustronnej”.

W mediach społecznościowych krążą pogłoski, że Polska przygotowuje się do rozmieszczenia swoich wojsk na Ukrainie

W mediach społecznościowych krążą pogłoski, że Polska przygotowuje się do rozmieszczenia swoich wojsk na Ukrainie

Następnego dnia, 29 kwietnia, został rozdany kolejny komunikat prasowy, który składał się z jednego akapitu i miał łagodniejszy ton. Odnosi się do „polskiego kontyngentu pokojowego” zamiast do „ścisłej wojskowej i politycznej kontroli Polski nad jej historycznymi domenami”.

Wyjaśniono również, że oświadczenie Narskiego o planach Waszyngtonu i Warszawy dotyczących rozmieszczenia polskiego „kontyngentu sił pokojowych” na zachodniej Ukrainie „nie jest wersją, ale wywiadem z kilku wiarygodnych źródeł.

Scanpix/AP Photo/Sergei Naryszkin ignoruje protesty Ukrainy.

Scanpix/AP Photo/Sergei Naryszkin ignoruje protesty Ukrainy.

Portal informacyjny Lead Stories poprosił Departament Stanu USA o komentarz. Jego biuro prasowe ubezpieczonyże oskarżenia ze strony Rosji są absurdalne: „Taką rosyjską dezinformację widzieliśmy wielokrotnie na Ukrainie iw innych miejscach na świecie.

Oczywistym podstępem ze strony Kremla jest wykorzystywanie kłamstw do usprawiedliwiania dalszych celowych, niesprowokowanych i nieuzasadnionych ataków na Ukrainę. Rosja ma wyraźny wzorzec szerzenia dezinformacji i nikt nie powinien ulegać tym prowokacjom. »

Raport wydaje się prawdziwy, ale BBC go nie pokazało

Polskie plany wejścia na Ukrainę potwierdził także raport BBC dzielić w sieciach społecznościowych. Trwający około minuty raport pokazuje lądowanie śmigłowca wojskowego Chinook, czołgi poruszające się po polu, pająka maszerujących żołnierzy, żołnierzy w kolejce i rzekomy rozkaz przygotowania się do ataku.

WIDEO: Melagon – BBC nigdy nie podało, że Polska przygotowuje się do ataku na Ukrainę


Raport przytacza zdania ze wspomnianego komunikatu prasowego ze słowami S. Naryškinasa (bez cytowania tego źródła). Mówi się, że Ukraina jest atakowana przy wsparciu Waszyngtonu, ale NATO tam pozostanie.

Wszystkie zdjęcia przedstawiają logo brytyjskiego nadawcy publicznego BBC, a opowieść kończy się tapetą.

Kłamstwo w mediach społecznościowych, że Polska przygotowuje się do rozmieszczenia swoich wojsk na Ukrainie na podstawie brakującego raportu BBC

Kłamstwo w mediach społecznościowych, że Polska przygotowuje się do rozmieszczenia swoich wojsk na Ukrainie na podstawie brakującego raportu BBC

W niniejszym raporcie wspomniano m.in. w tym poście w języku angielskim, serbskim i włoskim. Wspomniano tutaj, że istnieje już rozkaz utrzymywania niektórych żołnierzy w gotowości bojowej. Przytaczane są też słowa Naryszkinasa, że ​​Warszawa już koordynuje z Waszyngtonem.

Jednak BBC donosiło nigdy nie wyemitowanydla Reutera Potwierdzony przedstawiciele nadawcy publicznego.

„Nowy dzień i kolejny fałszywy film BBC News, tym razem twierdzący, że Polska wysyła wojska na Ukrainę” – napisał na swoim koncie na Twitterze Alistair Coleman, nadawca publiczny. „To NIE jest film BBC, a BBC go nie zgłosiła”.

Prezydent Polski Andrzej Duda był jeszcze na początku wojny zdeklarowanyże jego kraj nie ma zamiaru wysyłać wojsk na Ukrainę, aby pomóc jej siłom.

Publikacja została przygotowana w 15 minut we współpracy z Facebookiemktórego celem jest powstrzymanie rozprzestrzeniania się wprowadzających w błąd wiadomości w sieci społecznościowej. Przeczytaj więcej o programie i jego zasadach – tutaj.

Becket Edwardsone

„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *