Połąga nadal zaskakuje wczasowiczów cenami: Litwini ciągną do Polski

Dla Litwinów na wakacjach w Połądze, bez dobrej pogody, to prawdziwy ból głowy i gdzie zjeść pysznie i co najważniejsze tanio. Aby nie szokować cen, gdy siada się do jedzenia, większość restauracji podaje już ceny gorących dań na ulicy, donosi „LNK Žinios”.

Na przykład klopsiki z puree ziemniaczanym kosztują 13 euro, a kacza wątróbka 23 euro.

„Dwa tygodnie temu byliśmy tu z dzieckiem, a najdroższy posiłek, jaki widzieliśmy, kosztował 16 euro. Zjedliśmy stek” – powiedziała kobieta.

„Byliśmy nad morzem w Niemczech, tam jest drożej. Stek kosztuje tam 22 euro. Tak, niewiele się różni. Dlatego jest pusty. Połąga była pełna, ale teraz jest pusta. Dlatego latają tam, gdzie jest taniej.” Mężczyzna powiedział.

„Wiesz, w Londynie zjadłbym taniej niż tutaj”, powiedział inny.

„Może trochę drożej, to dopiero nasz drugi dzień, więc nie widziałam nic strasznego. Po przeczytaniu artykułów myślałam, że będzie gorzej” – powiedziała kobieta.

„Ceny są jak w kurorcie. Nie sądzę, żeby przyjeżdżali tu ludzie z niższymi cenami” – powiedział mężczyzna.

„Niektóre rzeczy mogą być nawet tańsze, przynajmniej tam, gdzie trafiliśmy, sterowce były tańsze niż w Šventoja. Tutaj 6,5 euro, a tam 8,8 euro” – wyjaśnił mężczyzna.

Wypożycz rower na 2 godziny. W Kunigiškės nie da się tego zrobić bez 25 euro. Ekonomiści już widzą oznaki, że ceny stają się niewystarczające, ludzie kupują trochę mniej.

„Kiedy ceny staną się niewystarczające, popyt zareaguje na to bardzo szybko. Jeśli mieszkańcy nadal są zdeterminowani, aby podczas wakacji w Połądze kupować niektóre dania po bardzo wysokich cenach, to tylko zachęca ich do utrzymania tych cen” – powiedziała Indrė Genytė- Pikčienė, analityk INVL Asset Management.

Ceny szokują – w Polsce nadal będzie można znaleźć tańsze. Kraj przedłużył do końca roku ulgę VAT na żywność i paliwa.

„Zmiana ta została wprowadzona 1 lutego. Początkowo była to dość duża zmiana, różnica w cenie była zauważalna, ale po kilku tygodniach ceny zrównały się z tymi sprzed 1 lutego” – powiedział Valdas Krakauskas, kierownik sklepu Valdi .

Nawet po zniesieniu VAT-u na żywność i obniżeniu paliwa z 23% do 8%, inflacja w Polsce na początku lata wzrosła o ponad 14%. Na Litwie w tym czasie było to prawie 21%. Ekonomiści uważają, że ten środek nie zadziałał.

„Gdyby teraz anulowali korzyści, ceny żywności wzrosłyby dla nich w pełnym zakresie korzyści z podatku VAT, które zostały zastosowane. Nigdy więcej, co oznacza, że ​​osiągnęliby wyższy poziom cen tylko wtedy, gdyby nie zastosowali tych korzyści. korzyści” – powiedział Algirdas Bartkus, profesor nadzwyczajny na Wydziale Ekonomii i Administracji Uniwersytetu Wileńskiego.

Dla Litwinów na wakacjach sąsiedni kraj wciąż wydaje się tani. Zdjęcia są udostępniane jako dowód.

W restauracji położonej w centrum Gdańska ośmiornica kosztuje 13 euro, jajecznica – 4 euro, tatar – 9 euro, zupa – 4,5 euro, koktajle alkoholowe 4-5 euro.

Ministerstwo Finansów twierdzi, że nie pójdzie za przykładem Polski i nie planuje podejmować podobnych kroków.

„Główny cel takiej ulgi – bezpośrednia korzyść dla konsumentów poprzez obniżkę cen produktów i usług – jest nieosiągalny. Doskonale ilustruje to przykład z 2009 roku, kiedy Litwa obniżyła akcyzę na paliwo, ale tak się nie stało. zamierzony efekt obniżenia cen dla konsumentów” – podało ministerstwo.

„Wszystko to kosztuje państwo, skarb państwa, a takimi stawkami można grać przez długi czas” – powiedziała I. Genytė-Pikčienė.

Jak podaje GUS, w pierwszym kwartale tego roku Litwini wydali już 52 mln. euro. Według banków litewskich wolumeny rozliczeń są 3,5-krotnie wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku

Film z LNK można obejrzeć tutaj:

Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *