Po przypomnieniu przedstawicielowi polskiego MSZ Lukasowi Jasinie, że spodziewano się przeprosin ze strony Ukraińców, Ambasador Ukrainy w Polsce Wasilijus Zvaryčius nalegał, aby unikać obraźliwych i nieostrożnych wypowiedzi. Zdjęcie z Facebookowego konta Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP Wasilijusa Zvaryčiusa.
Zdaniem przedstawiciela instytucji ukraiński przywódca musi wziąć na siebie większą odpowiedzialność i przeprosić Polaków za tzw. rzeź na Wołuniu podczas II wojny światowej, podczas której ukraińscy nacjonaliści mordowali mieszkających w regionie Polaków.
L. Jasin zaproponował W. Zełenskiemu, aby powiedział: „Wybaczcie, przepraszamy”. Taka wypowiedź, zdaniem przedstawiciela MSZ, miałaby pozytywny wpływ na stosunki między Polską a „Ukrainą” .
„My, Polacy, wzięliśmy na siebie polską odpowiedzialność za zbrodnie popełnione na Ukraińcach w naszym kraju. Brakuje nam jednak takiej odpowiedzialności ze strony Ukrainy, choć wiele rzeczy może się później zmienić na lepsze” – deklarował.
Co prawda dyplomata przyznał, że w stosunkach Warszawy z Kijowem były ważniejsze sprawy, a W. Zełenski miał wiele innych zmartwień, więc kwestia rzezi wołuńskiej nie jest obecnie dla Ukrainy najważniejsza.
Dobrowolne masakry – wydarzenia, które miały miejsce w latach 1942-1943 na terenie zachodniej Ukrainy (w latach 1920-1939 należała ona do Polski). We wspomnianym okresie oddziały ukraińskich organizacji nacjonalistycznych – Ukraińskiej Armii Powstańczej – atakowały i zabijały etnicznych Polaków mieszkających na Wołyniu. Jeden z największych ataków miał miejsce w 1943 r. 11 lipca, kiedy jednostki ukraińskie zaatakowały ponad 100 polskich osiedli. Według różnych szacunków w ataku zginęło od 60 do 100 tysięcy osób. ludzie.
W 2016 roku polski Sejm przyjął uchwałę uznającą 11 lipca powyższe wydarzenia za ludobójstwo. ogłoszono Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa.
Pod koniec tego samego roku polskie jednostki przeprowadziły kontrataki, podczas których według różnych danych zginęło od 2 do 24 tysięcy osób. Ukraińcy.
Prezydent RP Andrzej Duda nazwał masakry czystkami etnicznymi Voluinė, gdyż celem masakr było wypędzenie Polaków z wymienionych terytoriów. w lipcu 2022 r. A. Dūda oświadczył, że będzie zabiegał o to, aby Ukraina uznała prawdę o wydarzeniach w Wołyniu.
„Chcemy prawdy. Chcemy grobów. Chcemy się modlić na grobach naszych bliskich i przyjaciół. To złożony temat. Dla nas to bolesne, bo trzeba ustalić prawdę, a dla Ukraińców trudne, bo się wstydzą .Jak możesz przyznać się do tego, że zostałeś zabity? Tylko nie powinniśmy szukać prawdy potrząsając pięściami. Należy to osiągnąć spokojnymi działaniami. Wierzę, że uda się to osiągnąć, bo druga strona jest za tym – oświadczył wówczas polski przywódca.
jesienią 2022 r. Odpowiadając na pytanie o stosunek Ukrainy do masakry na Wołuni, W. Zełenski zapewnił, że Kijów i Warszawa chcą rozwiązać wszystkie palące kwestie związane z tragicznymi epizodami ich wspólnej historii.
W 2016 roku ówczesny minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powiedział, że prawdziwymi wrogami są Rosjanie, którzy wykorzystali ukraińskich nacjonalistów do zorganizowania ludobójstwa na Wołyniu.
Reakcja Ukraińców
Ukraiński wysłannik do Polski Wasilij Zwarychius powiedział, że żądania Warszawy, aby Kijów przeprosił za wydarzenia w Wołuinie, są nie do przyjęcia:
„Jakakolwiek próba narzucenia prezydentowi Ukrainy lub Ukrainie tego, co musimy zrobić w oparciu o naszą wspólną przeszłość, jest niedopuszczalna i naganna. Pamiętamy historię, jesteśmy gotowi na dialog i wzajemne zrozumienie, ale nalegamy, aby unikać lekceważących i lekkomyślnych wypowiedzi, zwłaszcza w kontekście ludobójczej agresji Rosji na naród ukraiński.
Ponadto znana jest formuła prawdziwego pojednania w stosunkach ukraińsko-polskich, na której opierali się hierarchowie naszych Kościołów, rozumiejąc bieg historii i całą istotę moralną i chrześcijańską naszych stosunków. Brzmi ono: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie. »
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.