„Po prostu czekamy, aż przyjdą i nas podpalą”

Według S. Šamborskisa nienawiść podsycana przez kaliningradzkich polityków i media, skierowana tylko przeciwko Litwie i Litwinom, oznacza jedno: społeczeństwo przygotowuje się do ataku. To prawda, jak zauważa przewodniczący gminy, że Rosja nie ma teraz szans na zaatakowanie Litwy.

Nienawiść jest podżegana

Przewodniczący gminy litewskiej Obwodu Kaliningradzkiego S. Šamborskis powiedział, że zakaz stosowania stali i innych metali żelaznych nie ma znaczącego wpływu na życie mieszkańców, ale służy rosyjskim propagandystom, którzy wykorzystują sytuację do podżegania do nienawiści. wobec Litwinów.

„Teraz w obwodzie kaliningradzkim panuje ogromna, ogromna histeria. Media, lokalni politycy podsycają nienawiść do Litwy, do Litwinów, która teraz przejawia się w różnych formach, bezpośrednich ataków na żywych i umarłych” – portal lrytas.lt mówi S. Šamborskis.

Przewodniczący gminy przypomniał, że we wtorek zawieszono tablicę pamiątkową poświęconą litewskiemu filozofowi Vydūnsowi, ale nie brakuje ataków na mieszkańców Kaliningradu pochodzenia litewskiego, nawet jeśli mówią po rosyjsku.

„Ataki na żywych manifestują się na różne sposoby: mówi, że nie da się odwetu na wszystkich oskarżycieli: sąsiadach, kolegach.

W zeszłym tygodniu dziecięcy zespół folklorystyczny z Pilkalnis (Dobrowolsk), po zdobyciu pierwszego miejsca, musiał udać się na Ogólnorosyjski Folkloriad. Kaliningradzkie Ministerstwo Edukacji zabroniło im jednak reprezentowania Obwodu Kaliningradzkiego w ostatnim dniu – zostali praktycznie wyrzuceni z pociągu.

Taka zemsta – porywa tych, którzy są bliżej, Litwinów mieszkających w regionie. Ci ludzie nie są naprawdę niczego winni, ale ten gniew i nienawiść na nich wylewa się” – powiedział S. Šamborskis.

Przygotowanie do wojny?

S. Šamborskis zauważa, że ​​tylko Litwa została wybrana „na kozła ofiarnego” w tej historii sankcji wprowadzonych przez Unię Europejską.

„Polska z jakiegoś powodu nie jest. Można by ją przetransportować przez Polskę – wszak Polska też stosuje te same sankcje, ale z jakiegoś powodu winna jest tylko Litwa, ao Polsce nie ma nawet mowy” – zaznaczył.

Prezydent gminy litewskiej ma tylko jedno wytłumaczenie tej sytuacji.

„Ale oni przygotowują się do naszego ewentualnego ataku. Społeczeństwo jest gotowe potraktować Litwinów jak najbardziej okrutnie, kiedy trzeba, kiedy korytarz suwalski zostanie odcięty. wyraźnie się do tego przygotowują” – jest przekonany.

Jednak zdaniem S.Shamborskisa Rosja nie ma obecnie szans na taki atak.

„Teraz byłoby im wystarczająco ciężko prowadzić wojnę po tej stronie. Wiele jednostek zostało wycofanych – nawet poborowych. Ciekawe, z kim byliby w stanie wojny. Chyba że taki wyprzedzający atak nuklearny. nie mieć ludzi – powiedział.

Sankcje są obchodzone

Obecnie zakaz przewozu stali i innych metali żelaznych, który już wszedł w życie, to tylko 1%, aw przyszłości zakaz obejmie 50%. towary przewożone w tranzycie.

Mimo to, zdaniem S. Šamborskisa, już ten 1 procent zakazu w taki czy inny sposób mogli odczuć mieszkańcy Kaliningradu.

„Teraz jest tak samo – na przykład nie ma elektroniki, nawet papieru do kopiowania. To taka sprawa domowa, ale codziennie będzie coś, co wzbudza nienawiść” – zadeklarował.

Według przewodniczącego gminy te drobne problemy domowe służą jedynie podsycaniu nienawiści, ale nie wpływają na życie mieszkańców.

„Sankcje tak naprawdę nie działają, znalezienie sposobów na latanie samolotami innych linii lotniczych i jak przewozić coś z kazachskimi tablicami rejestracyjnymi – istnieją różne sposoby obejścia sankcji. Ponadto region jest już samowystarczalny w wielu obszarach, ” zauważył.

Zdaniem S. Šamborskisa Litwini w Kaliningradzie byliby bardziej skłonni do takiej nowej interpretacji Komisji Europejskiej (KE), która przewidywałaby wyjątek tranzytowy dla Kaliningradu.

„Kiedy jesteś codziennie atakowany… ludzie są w rozpaczy, nie wiedzą, co robić, mówią mi, że wszyscy atakują ze wszystkich stron: „Nienawiść jest tak wielka, że ​​nie oczekujemy więcej niż oni by nas spalić.

Nie zazdroszczę tam pozostałym rodakom. Udało mi się wydostać – choć nielegalnie, przez potok, ale teraz nawet nie przekroczą potoku, bo obok potoku jest akordeon.

Szkoda, że ​​nie mogą opuszczać tej ziemi ludzie, przynajmniej ci pochodzenia litewskiego, którzy chcą związać swoje życie z Litwą, dla której jest to tam niezwykle trudne. Ten problem musi zostać rozwiązany w taki czy inny sposób – przynajmniej po to, by uratować młodych mężczyzn w wieku poboru, wnuków naszych więźniów politycznych, wygnańców, którzy są teraz gnani na wojnę. „Nikt nie pyta poborowych – są zmuszani do zabijania i umierania” – powiedział S. Šamborskis.

17 czerwca weszły w życie sankcje Unii Europejskiej, zakazujące tranzytu rosyjskich wyrobów stalowych i żelaznych do Kaliningradu przez Litwę.

Mimo interpretacji instytucji litewskich, że nie jest to jednostronna decyzja państwa, Kreml domaga się zniesienia ograniczeń i grozi Litwie działaniami odwetowymi.

Wkrótce wejdzie w życie zakaz wysyłki innych objętych sankcjami rosyjskich produktów. Zakaz rosyjskiego cementu i alkoholu wejdzie w życie 10 lipca, 10 sierpnia – węgla i innych stałych paliw kopalnych, a 5 grudnia – ropy naftowej i jej produktów.

Sankcje te są wynikiem czwartego pakietu sankcji UE. Sankcje zostały nałożone na Rosję z powodu wojny, którą rozpoczęła z Ukrainą.

Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *