Pierwszy etap Rajdowych Mistrzostw Litwy w Polsce zamienił się w test dla uczestników i sprzętu

Absolutnym zwycięzcą Rajda Podlaskiego została szwedzka załoga Tom Kristensson ze swoim pilotem Andreasem Johanssonem. Duet Dominykos Butvilas i Renato Vaitkevičius zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i został najszybszą litewską załogą.

W rankingu litewskim Giedrius Notkus i Dalius Strižanas zajęli drugie miejsce, zaledwie 1,7 sekundy za nimi. wyprzedził duet Vladasa Jurkevičiusa i Aisvydasa Paliukėnasa.

Fot. Tad Grinkevičius/”Rally Fanatikai”/”Rajd Podlaski”

O ile załogi jadące z przodu peletonu mogły jeszcze skorzystać z elastycznej, ale stosunkowo dobrej jakości nawierzchni, „Rajd Podlaski” stał się nie lada wyzwaniem dla startujących później uczestników.

Grupa na Facebooku „Rally Fanatikai”, zrzeszająca fanów rajdów, odnotowała wiele momentów, kiedy załogi ledwo poruszają się w głębokich koleinach, a niektóre samochody po prostu wiszą „na dnie”.

Ani uczestnicy, ani widzowie nie oszczędzili krytyki organizatorów tego rajdu, którzy nazwali ten wyścig nie rajdem klasycznym, ale etapem mistrzostw „Baja”.

Film zamieszczony przez zawodnika Justasa Simaškę doskonale pokazał jakość dróg, po których musiały jeździć załogi. Znajdziesz go poniżej.

Dodatkowo Rajd Podlaski miał również niesamowicie wysoką liczbę kar czasowych. Ich sędziowie nagrodzili ponad 70.

Według uczestników sędziowie lekką ręką nałożyli mandaty za ledwie dotykanie obiektów w strefach wygaszania prędkości, chociaż pokonanie tego miejsca bez dotknięcia przeszkody podczas jazdy w koleinach jest praktycznie niemożliwe.

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *