Pan Laurinkus: Widzę, że rosyjski szpieg jest poważny, przygotowany

W ciągu kilku tygodni w Norwegii aresztowano piątego Rosjanina. Wszyscy są podejrzani o szpiegostwo. Jak zmieni się praca agentów Kremla, gdy cały cywilizowany świat zachodni spojrzy na Moskwę innymi oczami? Raport LNK omówił to z byłym szefem Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego (VSD) Mečiusem Laurinkusem.

– Jaka jest sytuacja z rosyjskimi szpiegami? zabiera to?

– Norweski kontrwywiad jest godny pochwały – to znaczy, że działa i potrafi rozszyfrować. O ile wiem, szpieg jest poważny, przygotowany. Zwykła, nieświadoma osoba nie zbierałaby żadnych informacji, to już jest wyższy poziom.

– Czy to oznacza, że ​​szpiegostwo ze strony Rosji nabiera tempa?

– Myślę, że to stałe, to naturalne, że teraz stał się bardziej aktywny.

– Jakich informacji potrzebuje Rosja?

Zwykła, nieświadoma osoba nie zbierałaby żadnych informacji, to już jest wyższy poziom.

– Dużo się dzieje w sprawie bezpieczeństwa Arktyki. Podobno zadaniem jest dowiedzieć się, jakie są plany innych stanów. Przechodzą przez linię naukową, która jest często wykorzystywana i całkiem poważne wyniki uzyskuje się, jeśli szpiedzy nie zostaną złapani. Ale w tym przypadku widzimy, że kontrwywiad działa bardzo dobrze.

– Czy to po prostu próba Rosji pokazania, że ​​wszystko wie, że zbiera informacje, czy jest to coś znacznie głębszego niż tylko zbieranie informacji?

– Właściwie zbierają informacje. Ich sieć jest dość duża i dzielą funkcje. Słyszałem różne rzeczy o tym, jak Rosjanom udaje się rekrutować. Ale nic dziwnego, że teraz się nasiliło.

– Czy to może oznaczać, że kontrwywiad innych krajów europejskich nie działa tak dobrze jak Norwegowie?

– Może i działają dobrze, ale mniej publikują. Cały kontrwywiad w Europie Zachodniej jest na wysokim poziomie.

– Jaka działalność szpiegów rosyjskich mogła być na Litwie?

– Myślę, że poszło w górę. Są różne zastosowania: niektóre w czasie wojny, inne w bardziej pokojowych czasach. Dzieli się tam, gdzie są rzeczy strategiczne, militarne, gdzie są technologie lub jaka jest sytuacja.

Pełny raport LNK znajduje się na wideo:


– Jaką odpowiedź możemy im udzielić na Litwie? Czy radzimy sobie tak dobrze jak Norwegowie?

– Myślę, że litewski kontrwywiad działa dobrze, ma sytuację pod kontrolą. Oczywiście wszystko zależy od kontaktów z innymi służbami wywiadowczymi, z partnerami strategicznymi, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi, zależy to od wymiany informacji, która moim zdaniem przebiega bardzo pomyślnie. Myślę, że wsparcie rządu jest również potrzebne, jeśli potrzebne są fundusze.

– Polacy w obawie przed atakami z Rosji zastanawiają się nawet nad zbudowaniem ogrodzenia, takiego jak to, które zbudowali pod Białorusią. Może Litwa też powinna to rozważyć?

– Podobno polskie służby wywiadowcze i kontrwywiadowcze mają informacje, że hybrydowa część wojny może zostać zorganizowana na nowo, transportuje się ludzi z krajów azjatyckich, w których szeregi mogą wchodzić i wchodzić szpiedzy, co nie zawsze jest rozszyfrowane. Inspekcja musi być dość poważna. Polsce przydałoby się zbudować mur, bo lepiej planować z wyprzedzeniem niż się spóźnić.


Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *