Opublikowali nagranie wideo z zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na L. Wołkowa.

W Polsce aresztowano dwie osoby podejrzane o napaść w Wilnie na rosyjskiego przeciwnika Leonidasa Wołkowa. Byliby obywatelami Polski. Ogłosił to w piątkowy wieczór premier Donald Tuskże aresztowano także osobę podejrzaną o zlecenie pobicia L. Volkovej.

Centralne Biuro Śledcze polskiej policji opublikowało nagranie wideo z akcji, podczas której zatrzymano dwóch obywateli Polski pod zarzutem napaści.

Na nagraniu widać dużą grupę polskich i litewskich funkcjonariuszy szturmujących miejsce, w którym przebywali podejrzani.

Jak poinformował w piątkowe popołudnie naczelny prokurator Prokuratury Okręgowej w Wilnie Justas Laucius.że na początku kwietnia w Warszawie aresztowano obywateli RP podejrzanych o atak na rosyjskiego przeciwnika L. Wołkowa, oczekuje się, że w maju osoby te zostaną przekazane Litwie.

Jak poinformował prokurator J. Laucius podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Prokuraturze Generalnej, dwie wyżej wymienione osoby zostały zatrzymane na początku kwietnia.


Film z Centralnego Biura Śledczego Policji.

„Osoby zostały zatrzymane 3 kwietnia br. na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, w mieście Warszawie. Są to dwaj obywatele RP” – powiedział J. Laucius.

Według niego do zatrzymania osób doszło we współpracy z polską prokuraturą. Według J. Lauciausa, zatrzymane osoby są obecnie aresztowane i przetrzymywane w RP, obie są uznawane za podejrzane w śledztwie w sprawie napaści na L. Wołkowa.

„Ich działania charakteryzują się celowym, drobnym wyrządzeniem szkody zdrowiu L. Wołkowa, działającemu jako zorganizowana grupa ze względu na przekonania i/lub opinie”. Obaj zostali aresztowani zaocznie i myślę, że jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w maju tych dwóch zatrzymanych ponownie zobaczymy na Litwie i będziemy mogli przeprowadzić pewne śledztwo i postępowanie przygotowawcze. z nimi postępować” – powiedział prokurator.

Saulius Briginas, zastępca szefa litewskiego wydziału kryminalnego, powiedział reporterom, że w zatrzymaniu osób podejrzanych o pobicie L. Wołkowa uczestniczyli polscy i litewscy funkcjonariusze organów ścigania.

„W akcji aresztowania wzięli udział funkcjonariusze litewskiej policji kryminalnej oddelegowani do RP” – powiedział.

Jak podaje S. Brigins, podczas zatrzymania osób przeprowadzono pięć przeszukań, podczas których zabezpieczono „przedmioty i dowody” istotne dla śledztwa.

Prokurator Generalny Prokuratury Okręgowej w Wilnie J. Laucius podkreślił, że na chwilę obecną prokuratura nie będzie szczegółowo komentować treści śledztwa wstępnego w sprawie napaści na L. Wołkowa.

Zastępca szefa litewskiej policji kryminalnej S. Briginas powiedział, że nie będą udzielane żadne szczegółowe uwagi na temat okoliczności ewentualnego przestępstwa. Funkcjonariusz wspomniał jedynie, że wiadomo, że wspomniani obywatele polscy przybyli na Litwę przed zbrodnią, a do Polski wyjechali po ataku na L. Wołkowa.

Zaznaczył, że badane są „wszystkie możliwe wersje” ataku na L. Wołkowa.

„Działalność opozycyjna L. Wołkowa, członka opozycji Federacji Rosyjskiej, stanowi jedną z wersji śledztwa i motywów zbrodni” – stwierdził S. Briginas.

„Te osoby są znane polskim organom ścigania” – stwierdziła S. Briginas.

Premier Polski D. Tusk poinformował w piątek o zatrzymaniu w Wilnie osoby podejrzanej o zlecenie pobicia rosyjskiego przeciwnika L. Wołkowa.

„Białoruś, który pracował dla Rosjan, który rozkazał dwóm Polakom przeprowadzić atak na [Aleksejaus] Aresztowano sojusznika Nawalnego” – napisał D. Tuskas na portalu społecznościowym X.

„Napastnicy zostali już aresztowani” – dodał, nie podając dalszych szczegółów.

ELTA przypomina, że ​​L. Wołkow, bliski kremlowskiemu przeciwnikowi Aleksiejowi Nawalnemu, który zmarł w rosyjskim więzieniu, został w marcu zaatakowany i ranny w Wilnie.

Na doniesienia o tym, że w Wilnie i Aro zaatakowano i raniono obywatela Rosji, odpowiedziały duże siły policji. Wezwano agentów specjalnych. Uważa się, że atak może być powiązany z działalnością polityczną ofiary.

Po udzieleniu pomocy lekarskiej w szpitalu A. Wołkow był leczony ambulatoryjnie. Policja prowadzi wstępne dochodzenie w sprawie drobnego problemu zdrowotnego.

Przedstawiciel rosyjskiej opozycji powiedział, że na podwórzu domu ktoś uderzył go około 15 razy w nogę i złamał rękę specjalnym młotkiem. Nazwał to wydarzenie „typowym bandyckim pozdrowieniem od Putina i petersburskiego bandyty”.

Dena Huxleye

„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *