Oksana przyznała, że choć obfitość pracy sprawia jej radość, to wysoki wskaźnik zatrudnienia ma swoją negatywną stronę. Zdaniem kobiety utrzymanie upragnionych kształtów ciała wiąże się z niemałymi wyzwaniami – czytamy w komunikacie prasowym.
„Nie będę kłamać, ciężko jest utrzymać formę. Zwłaszcza w chłodnej porze roku. Kiedy dużo pracujesz, nie możesz ściśle wcisnąć się w kadrę i zdrowo się odżywiać. To dość trudne, bo teraz modne jest łatwe zamawianie jedzenia z dowolnej wybranej przez nas restauracji. Czasami podczas pracy zdajesz sobie sprawę, że dziś chcesz np. zeppelinów. I wszyscy w pracy zgadzają się z taką decyzją” – mówi z uśmiechem O. Pikul.
Aby przynajmniej utrzymać dietę, założycielka domu urody z góry opowiada o swoich przygotowaniach. Przestrzega też kilku prostych zasad.
„Powinieneś przestrzegać diety. Myślę, że wkrótce ją odzyskam, odkąd nadejdzie wiosna. Będę ostrożny to, co jem, zmniejszę spożycie cukru. Jednak słodzanie kawy i herbaty z cukrem jest dla mnie normalne. Postaram się zrezygnować z wszelkiego rodzaju potraw z mąki, zmniejszam ilość słodkich produktów, a na przykład jeść soli. , „Mówi o planach żywienia.
Jednak choć nie zawsze jest w stanie samodzielnie przestrzegać diety ze względu na ilość pracy, Oksana wręcz przeciwnie, stara się wychować syna. Przyczyniają się do tego także alergie Dominika.
„Mojego synka Dominykasa, który ma teraz 7 lat, zachęcam do zdrowszego odżywiania. Z biegiem lat dostosowaliśmy się do jego diety. Wszystkie produkty mleczne, których używamy, muszą być bez laktozy, bo Dominyk jest na nią uczulony. A z mamą sami przygotowujemy dla niego posiłki. Nie jada jedzenia z restauracji i kawiarni. dziecko dyktuje nam odpowiednie warunki gotowania, ale sam Dominykas wie, że nie może jeść różnych przekąsek, słodyczy czy chipsów” – mówi Oksana o diecie syna.
Jednak, jak każda matka, O. Pikul lubi czasami rozpieszczać syna. I razem z mamą udoskonalili nawet przepis na proste, ale absolutnie ulubione danie dla dzieci.
„Często śmiejemy się, że odważylibyśmy się otworzyć naleśnikarnię, bo jesteśmy z mamą profesjonalistami w naleśnikarni. Dominykas bardzo lubi naleśniki. Oczywiście trochę czasu zajęło nam znalezienie odpowiednich produktów do nich i sprawienie, by były pyszne. Daniem, którego nie bałbym się przygotować dla najtrudniejszych gości są naleśniki” – mówi O. Pikul.
A ponieważ sama ma ukraińskie korzenie, Oksana nie może oprzeć się potrawom tego kraju. Specjalnie dla barszczu.
„Pamiętam ukraińskie potrawy z czasów mojej babci i mojej babci. Moim ulubionym daniem i Dominika jest barszcz ukraiński. Często go robimy, bo burak to bardzo przydatny produkt dla organizmu” – wyjaśnia wizażystka.
Cały wywiad z Oksaną – w programie „Kuchenne historie” w sobotę o 10:00. w TV3.
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.