„Mimo naszych wysiłków nie udało się go uratować” – powiedział Tomasz Stefaniak, dyrektor chirurg Szpitala Uniwersyteckiego w Gdańsku, jak poinformowała polska agencja informacyjna PAP.
Jak poinformował minister zdrowia Łukasz Szumowski, polityk zmarł w wyniku obrażeń serca i brzucha pomimo pięciogodzinnej operacji i transfuzji krwi.
„Walka o jego życie została przegrana” – dodał L. Szumowski.
53-letni polityk około godziny 20:00. czasu lokalnego (21:00 czasu litewskiego) został pchnięty nożem podczas finału corocznej zbiórki organizowanej przez największą w kraju organizację charytatywną – Wielki Świąteczny Koncert Pomocy (WOSP).
Na nagraniu widać, jak napastnik wdziera się na scenę i skacze na pana Adamowicza, który wraz z innymi wymachiwał racami.
Po wielokrotnym dźgnięciu mężczyzna zwrócił się do tłumu i podniósł ręce w geście triumfu, ale szybko został złapany przez funkcjonariuszy bezpieczeństwa i aresztowany.
Ratownicy medyczni na miejscu reanimowali Adamowicza, a następnie przewieźli go do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Burmistrz został ranny w serce, przeponę i narządy jamy brzusznej – powiedział operujący go T. Stefaniak.
W Polsce po tym ataku planowane są wiece przeciwko przemocy.
„Atmosfera agresji”
Dowiedziawszy się, że pan Adamowicz otrzymał 15 litrów rzadkiej krwi O(I)Rh- i potrzebuje więcej, gdańszczanie zalali punkty krwiodawstwa.
„W Polsce panuje atmosfera agresji” – powiedział AFP dawca krwi, który przedstawił się jako Zygmundu, omawiając okoliczności ataku.
Przedstawiciel miejscowej policji poinformował, że zatrzymanym podejrzanym jest 27-letni mieszkaniec Gdańska. W tym nadmorskim miasteczku mieszka około pół miliona ludzi.
Na nagraniu z ataku opublikowanym w serwisie YouTube widać, jak strzelec, który chwycił za mikrofon, krzyczy ze sceny, że był niewinnie więziony, gdy krajem rządziła liberalna Platforma Obywatelska (PO), w skład której wcześniej wchodził burmistrz. Gdańska. Twierdził, że był torturowany.
„Dlatego Adamowicz umrze” – dodał.
Naoczny świadek powiedział TVN, że mężczyzna wydawał się „zadowolony z tego, co zrobił”.
Był burmistrzem przez dwie dekady
Pan Adamowicz jest prezydentem Gdańska od 1998 roku. Należał do opozycyjnego ruchu demokratycznego „Solidarność”, powstałego w tym mieście w latach 90. pod przewodnictwem Lecha Wałęsy.
Jego reelekcję w wyborach samorządowych w 2018 r. poparła opozycyjna „Platforma Obywatelska” (PO), zaciekły rywal rządzącej partii „PiS”.
Adamowicz uchodził za postać postępową, był orędownikiem praw społeczności LGBT i tolerancji wobec mniejszości. Okazał także solidarność ze społecznością żydowską, gdy w zeszłym roku wybito okna w miejskiej synagodze, i stanowczo potępił wandalizm.
Od dojścia do władzy w 2015 roku PiS niezmiennie obwinia polityków PO za wszystko, począwszy od oszustw związanych z podatkiem od wartości dodanej po katastrofę prezydenckiego samolotu w Rosji w 2010 roku, w której zginął brat bliźniak PiS, były prezydent i lider PiS Jarosław Kaczyński, Lech Kaczyński.
Wątpliwości co do stanu psychicznego
Według polskich organów ścigania podejrzany został skazany na ponad pięć lat więzienia za cztery napady z bronią w ręku na banki w Gdańsku.
Według doniesień, w czasie odbywania kary jego stan psychiczny znacznie się pogorszył.
Policja bada, w jaki sposób napastnik przeszedł kontrolę bezpieczeństwa i dotarł na miejsce zdarzenia – powiedziała reporterom rzeczniczka lokalnej policji Joanna Kowalik-Kosińska.
„Wiemy, że użył dowodu osobistego z napisem „Media”” – powiedziała. „Teraz musimy ustalić, w jaki sposób została uzyskana: czy akredytacja została wydana na jego nazwisko i czy rzeczywiście miał wówczas prawo tam przebywać”.
Takie ataki są w Polsce rzadkością. W podobnym wypadku w 2010 roku uzbrojony napastnik postrzelił pracownika komendy obwodowej PiS, a drugiego dźgnął nożem. Ten ostatni przeżył.
Fala wsparcia
Przewodniczący Rady Europejskiej i były premier Polski Donald Tusk, jeden z założycieli PO i pochodzący z Gdańska, napisał wcześniej na Twitterze: „Módlmy się wszyscy za prezydenta Adamowicza. Paweł, jesteśmy z Tobą.”
Poparcie dla Adamowicza wyrazili także inni przywódcy.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że choć jego poglądy polityczne i burmistrza różnią się od siebie, „jestem bezwarunkowo z nim i z ludźmi, których kocha, tak jak, mam nadzieję, ze wszystkimi naszymi rodakami. Modlę się, aby «On powrócił do pełni zdrowia». '
Groźby pod adresem prezydentów Poznania i Wrocławia
W poniedziałek polska policja aresztowała 41-letniego mężczyznę, który zamieścił na Twitterze groźby pod adresem prezydentów Poznania i Wrocławia Jacka Jaśkowiaka i Jacka Sutryka. – powiedział dziennikarzom rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak.
„Mężczyzna, który zamieścił na Twitterze groźby pod adresem prezydentów Poznania i Wrocławia, został zatrzymany przez funkcjonariuszy poznańskiego komisariatu. Będzie mu także odpowiadać za nawoływanie do nienawiści” – poinformował rzecznik.
41-letni mieszkaniec Poznania, aresztowany po niedzielnym ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, napisał na Twitterze: „Dar Jaskowiak (prezydent Poznania) i prezydent Wrocławia. Stają się ofiarami swego lewicowego i bezbożnego stosunku do zajmowanego stanowiska. »
Na tę wiadomość posłowie polskiego Sejmu zwrócili uwagę policji, a jej autor został natychmiast aresztowany.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”