Po zaciętej walce reprezentacja Polski wygrała mecz i zakwalifikowała się do ćwierćfinału, pokonując rywalki 94:86 (24:21, 18:24, 27:22, 25:19).
Nieco lepiej rozpoczęli mecz polscy koszykarze, prowadzeni przez sam AJ Slaughter. Obrońca zdobył 11 punktów i strzelił 4 zbiórki już w pierwszej kwarcie.
Po pierwszych dziesięciu minutach Polacy prowadzili 24:21.
W drugiej połowie Ukrainę poruszył Issuf Sanon, który bardzo skutecznie zszedł z ławki. Wiaczesław Bobrow, który zabłysnął w ataku, również sterroryzował kosz przeciwnika.
Ukraina poszła na długą przerwę prowadząc 45:42.
Po lepszym rozpoczęciu trzeciej kwarty Ukraina wyszła na siedmiopunktowe prowadzenie (59:52), ale Polacy przeszli następnie 10-0 i wyszli na prowadzenie 62-59.
Przed decydującym okresem meczu Polska prowadziła 69:67.
W czwartym kwartale trwała intrygująca i zmieniająca się walka. W połowie kwarty ręce polskich kibiców poszły w górę – po długim strzale Polacy odeszli 84:78.
Wkrótce kolejny celny strzał z dystansu oddał wściekły Mateusz Ponitka, ale Ukraińcy, którzy mieli dziewięciopunktową przegraną, nie zamierzali się poddawać – znów zbliżyli się do rywalek 84:87.
Na początku ostatniej minuty czwartej kwarty tylko jednym strzałem dzieliły drużyny 88:86, broniąc się przed atakiem przeciwników, Ukraina miała szansę na remis, ale nie wykorzystała tej okazji.
W kolejnym ataku AJSlaughter sfaulował i wykonał rzuty wolne, aby zwiększyć przewagę Polski do 90-86.
W ostatniej rundzie Polacy utrzymali się w roli lidera i zakwalifikowali się do ćwierćfinału. Polska wróciła do pierwszej ósemki mistrzostw Europy po 25-letniej przerwie.
W ćwierćfinale Mistrzostw Europy w Koszykówce Polacy zmierzą się ze Słoweńcami, którzy w 1/8 finału pokonali Belgię 88:72.
Ukraina: Wiaczesław Bobrow 15, Artiomas Pustovius i Issuf Sanon 13, Światosław Mychajliuk 12.
Polska: AJSlaughter 24, Mateusz Ponitka 22, Aleksandras Balcherowski 14.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”