Warszawa. Polska zatwierdziła program wsparcia dla przedsiębiorstw energochłonnych, w tym producentów nawozów. Przeznaczy się na to 5 miliardów. zł (ok. 1,1 mld euro) – podaje Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Wypłata środków ma nastąpić w lutym. Szacuje się, że ze wsparcia skorzysta około 1000 średnich i dużych przedsiębiorstw zużywających ponad 20 TWh energii elektrycznej rocznie. Należą do nich takie gałęzie przemysłu, jak produkcja nawozów, metalurgia i ceramika.
Program wsparcia został już zatwierdzony przez Komisję Europejską (KE). Jest zgodny z prawodawstwem UE, gdyż został przygotowany zgodnie z Dyrektywą 2022. W październiku zaktualizowano tymczasowy system pomocy państwa w sytuacjach kryzysowych.
Kiedy we wrześniu KE ogłosiła, że toruje drogę wsparciu dla energochłonnych europejskich przedsiębiorstw (w tym producentów nawozów), unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski i polski minister rolnictwa Henryk Kowalczyk przewidywali, że takie wsparcie doprowadzi do bezpośredniego zmniejszenia zużycia nawozów . cenę w najbliższej przyszłości.
Wysokość pomocy uzależniona będzie od kosztów kwalifikowanych poniesionych przez spółkę od 2022 r. Luty – Grudzień, kwoty.
W zależności od sytuacji finansowej przedsiębiorstwa zostaną ustalone dwa pułapy pomocy. Główny limit wynosi 50 procent. wydatki kwalifikowane, nie więcej jednak niż 4 mln euro na grupę kapitałową.
Przedsiębiorcy, którzy w latach 2021-2022 będą mogli skorzystać z wyższego pułapu pomocy. / od 2021 druga do 2022 druga połowa / od 2021 druga do 2022 odnotowała w drugiej połowie co najmniej 40 proc. spadek wyniku przed odsetkami, podatkami, amortyzacją (EBITDA).
Górny limit będzie dotyczył także spółek, które w obu okresach zanotowały ujemną EBITDA. Wysokość pomocy przy wyższym limicie może sięgać nawet 80%. wydatki kwalifikowalne, ale nie więcej niż 50 mln. EUR na grupę kapitałową.
Zdaniem Waldemara Budy, Ministra Rozwoju i Technologii, plan wsparcia ma na celu ograniczenie skutków rosnących cen energii elektrycznej i gazu dla przedsiębiorstw, będących konsekwencją wojny Rosji z Ukrainą.
„Konieczne jest wsparcie przez państwo sektorów najbardziej dotkniętych cenami energii. Dziś część energochłonnych polskich przedsiębiorstw boryka się z problemami, które może zaistnieć konieczność częściowego lub całkowitego zawieszenia produkcji. Doprowadziłoby to do niedoborów surowców i półproduktów, a także zakłóceń w łańcuchu dostaw wielu produktów” – dodała Buda.
Źródło: inf. manūkis.lt
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”