Mężczyzna, który zabił prezydenta Gdańska, został skazany na dożywocie

Zdjęcie: Judita Grigelyts (V).

W czwartek polski sąd skazał na karę śmierci mężczyznę, który w 2019 roku ugodził nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

13 stycznia 2019 roku Stefan Wilmont dźgnął nożem 53-letnią kobietę na scenie podczas imprezy charytatywnej. Następnego dnia pan Adamowicz zmarł z powodu złamań kości, pomimo transfuzji krwi i wysiłków innych lekarzy, by go uratować.

wstrząsnąć polskimi obywatelami.

Sędzia Aleksandra Kaczmarek stwierdziła w orzeczeniu, że Wilmont dopuścił się czynu bez precedensu w historii Polski, ale nie określiła, czy było to przestępstwo polityczne, choć skrytykowała partię Adamowicza, obecnie w opozycji.

A. Kaczmarek zwrócił uwagę, że zbrodnia była straszna, bo S. Wilmont wszystko zaplanował pod publiczkę, a podczas procesu nie okazywał skruchy.

Wyrok zapadł po trzech latach śledztwa i kolejnym trwającym rok procesie, wyrok odpowiada wnioskowi prokuratury. Prawnicy S. Wilmonta ogłaszają werdykt

Brat pana Adamowicza, poseł Piotras Adamowicz, twierdził, że wyrok zakończył pierwszy etap sprawy, chociaż proces apelacyjny mógłby rozpocząć się w przyszłym roku.

Nikt nie może odebrać życia mojemu bratu, powiedział.

Według niego sytuacja nie jest prosta dla całej rodziny, która w 2019 roku przeżyła wielki dramat, o czym trzeba przypominać na każdej rozprawie.

Rządząca konserwatywna partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) została oskarżona o tworzenie sprzyjającej atmosfery wobec pana Adamowicza i innych społecznie liberalnych polityków, co było transmitowane przez państwowe media, co stworzyło atmosferę sprzyjającą przemocy wobec niego.


Powielanie informacji agencji informacyjnej BNS w publicznych mediach informacyjnych i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS” jest zabronione.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.