Polska postrzega sąsiadującą Litwę z trudnym do pokonania przeciwnikiem.
Wszystkie artykuły z tego cyklu
|
|
|
Dołącz do zespołu technology.lt!
Darmowy grafik, zarobki, wiele ciekawych zajęć. Nie jest wymagane żadne doświadczenie, wystarczy zapał.
Zainteresowany? Wypełnij ten formularz!
Polski portal”Wirtualna Polska– relacjonuje to ze zdziwieniem Litwa zrezygnowała ze swoich nowych czołgów. Rząd litewski rozważa zmiany w planie kontraktów obronnych. Jak donoszą litewskie media, rozważana jest możliwość odroczenia zakupu czołgów w celu szybszego pozyskania systemów przeciwlotniczych.
w 2024 r. Na początku 2008 r. informowano, że rząd litewski rozpoczął negocjacje z Niemcami, wyrażając zainteresowanie czołgami Leopard 2A8. W celu stworzenia batalionu pancernego Litwini wstępnie planowali zakup 54 nowych czołgów. Minister Obrony Narodowej Laurynas Kasčiūnas uznał jednak, że lepiej odłożyć te zakupy (lub przynajmniej dążyć do mniejszej liczby czołgów) i wykorzystać uwolnione środki na wzmocnienie obrony przeciwlotniczej.
Podobnego zdania jest minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis. Według niego obronę powietrzną należy wzmocnić nie tylko na Litwie, ale także w całym NATO i oczywiście na wschodniej flance Sojuszu. Opinię tę postrzega się jako lekcję wyciągniętą z wojny na Ukrainie, gdzie brak systemów obrony powietrznej broniącej się armii znacznie ułatwia sytuację Rosjanom.
„Inwestycje w obronę powietrzną najlepiej zaspokoją nasze własne potrzeby oraz potrzeby naszych sojuszników, którzy obecnie najbardziej tego potrzebują”. Czołgi mogą poczekać, ale obrona powietrzna jest potrzebna już dziś.”— rzekł Gabrielius Landsbergis.
uwagi
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”