Litewski oszczepnik w imponujący sposób powrócił na Igrzyska Europejskie: zdobył srebro

Oszczepnik Edis Matusevičius zdobył kolejny medal dla Litwy. Po zakończeniu pracy w drugiej lidze w piątek, pomimo odczuwanego bólu, zawodnik (84,22 m) po prostu dominował w niedzielę, wyprzedzając jedynego niemieckiego mistrza Europy Juliana Webera (86,26 m) i zabłysnął srebrem.

Brąz zdobył Ukrainiec Artur Felfner (82,24 m).

Po prawie dwóch latach spudłowanych z powodu kontuzji Edis, który wrócił do międzynarodowych zawodów, odbił się od dwóch ostatnich strzałów, nie ukrywał, że sam jest zaskoczony wynikiem, jaki uzyskał.

„Naprawdę nie spodziewałem się, że aż tyle upadnę, zwłaszcza w takich warunkach. Wydawało się, że wszystko było tak ułożone, że dzida nie leciała, ale dzisiaj coś sprawiło, że leciała. Pomogło też litewskie wsparcie na trybunach, a nawierzchnia jest bardzo dobra. Zresztą może tęsknię za tak dużymi stadionami i rozgrywkami, więc cała atmosfera mi pomogła”, –

Olimpijczyk nie przejął się tym, że zabrakło mu niespełna metra do standardu Mistrzostw Świata (85,20 m) zaplanowanych na sierpień w Budapeszcie.

„Daje mi to dużo motywacji, sam poczułem się lepiej, bo po pierwszym starcie (konkurs LLAF Cup, który zanotowałem na zaledwie 71,42m – „Delfi”), byłem jakoś bardzo rozczarowany, a teraz wierzę, że mogę zrobić jeszcze lepiej, może nawet ja bym mógł lepiej.Oczywiście mogłem spróbować dwóch ostatnich ruchów, ale ponieważ mam w tym momencie problemy z moim bokiem, nie chciałem go naciskać, aby go szybciej uzdrowił.Więc może Rzucę jeszcze dalej – powiedział z nadzieją w dobrym nastroju.

To już czwarty medal lekkoatletów i szósty medal w klasyfikacji generalnej litewskiej delegacji na Igrzyskach Europejskich w Polsce. Nowo dodany posag pozwala naszej drużynie na dalsze utrzymywanie się w pierwszej dwudziestce ogólnopolskich rankingów.

Przypomnijmy, że Litwini zajęli trzecie miejsce w drugiej lidze Drużynowych Mistrzostw Europy w Lekkiej Atletyce, która obejmowała 16 krajów, choć po pierwszym dniu byli dopiero ósmy, a po drugim czwarty.

Litewscy sportowcy zdobyli 372,5 punktu podczas trzydniowej, 37-konkursowej rywalizacji. Nasi zawodnicy, podobnie jak węgierscy (456,5 pkt.) i ukraińscy (435,5 pkt.), którzy wygrali II ligę, zdobyli bilety do grupy elitarnej.

Litwini wyprzedzili słoweńskich lekkoatletów (372 pkt.) tylko o pół punktu, którzy niestety nic nie wygrali, więc wystąpili o dyskwalifikację swojego 5000 m biegacza, ale podziękowań nie uzyskali.

Kapitan drużyny narodowej A. Gudžius również postawił sobie za cel zdobycie szczytu dla swoich rodaków, dlatego jego koledzy z drużyny bawią się najlepiej.

– Radości jest dużo, szczególnie dla Andrii, bo sam powiedział, że bardzo chciałby wystąpić w pierwszej lidze. Będzie trudniej, ale i zabawniej, bo konkurencja jest większa, co od razu podnosi poprzeczkę. poziom zawodów”, cieszył się E. Matusevičius.

Łącznie 130 sportowców broni honoru Litwy na Igrzyskach Europejskich w Polsce. Jedna trzecia (43) z nich to lekkoatleci.

Ponad 7000 sportowców z 48 krajów rywalizuje w Chozu, Krakowie i innych miastach sąsiedniego kraju. Drzwi do Igrzysk zostały zamknięte dla przedstawicieli Rosji, która toczy wojnę z Ukrainą i Białorusi, która jej pomaga.

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *