Litewscy Żydzi czują się zagrożeni, policja twierdzi, że niebezpieczeństwa nie ma

fot. Władimir Iwanow (VŽ).

Po tym, jak w piątek w przestrzeni publicznej na całym świecie pojawiły się wezwania do ataków na osoby narodowości żydowskiej, nic nie wskazuje na pojawienie się zagrożenia na Litwie – powiedział przedstawiciel policji.

„Dzisiaj we wszystkich placówkach będzie znacznie więcej funkcjonariuszy i z pewnością jest to zaplanowane. Oczywiście monitorujemy także przestrzeń publiczną, w szczególności sieci społecznościowe, monitorujemy, czy tam są. „Istnieją przesłanki, że Żydom mieszkającym na Litwie grozi niebezpieczeństwo. Na razie nie ma takich przesłanek” – powiedział radiu LRT przedstawiciel policji Ramūnas Matonis.

Policja apeluje, aby osoby, które zauważą podejrzane zachowanie lub aktywność w pobliżu obiektów żydowskich, dzwoniły na numer alarmowy 112.

„Dziś funkcjonariusze mają inne instrukcje, różne odprawy, aby w sposób odpowiedzialny i szybki zareagować. Myślę, że wspólnie ze społeczeństwem i społecznością żydowską z pewnością możemy zagwarantować, że ci ludzie są tu bezpieczni.” – powiedział przedstawiciel policji. .

Ruth Reches, dyrektor gimnazjum im. Soloma Aleichema w Wilnie, powiedziała, że ​​ze względów bezpieczeństwa zajęcia w piątek będą odbywać się w formie zdalnej, a rodzice gimnazjalistów od poniedziałku będą obecni w szkole.

„Wczoraj grupa rodziców przeszła szkolenie z izraelskim instruktorem i od poniedziałku będą pełnić dyżury, gdyż dzisiaj podjęliśmy decyzję o nauce zdalnej, gdyż nie możemy w pełni zagwarantować uczniom bezpieczeństwa. Rodzice nie są profesjonalistami” – powiedziała dyrektor szkoły.

R. Reches powiedział, że społeczność szkolna jest bardzo zaniepokojona przyszłym bezpieczeństwem, ponieważ zagrożenie nie zniknie po piątku.

„Bardzo się martwimy: cóż, ten dzień, piątek, minie, kiedy zostanie oficjalnie ogłoszone, że mają miejsce pogromy Żydów, ale co będzie dalej?” Wojna trwa i naprawdę mamy nadzieję na bardziej aktywną pomoc policji: nie tylko kilkakrotne przejeżdżanie obok szkoły, ale może zaparkowanie radiowozu w pobliżu szkoły” – powiedziała.

R. Matonis powiedział, że taka decyzja nie została jeszcze podjęta, ale może zostać podjęta, jeśli okaże się, że istnieją realne zagrożenia dla społeczności szkolnej. Wtedy według niego nie mogłoby być „ani jednego, ani dwóch samochodów w zależności od potrzeb”.

Podkreślił także, że w samym Wilnie znajduje się „aż 10 miejsc”, w których wzmocnione są siły policyjne.

Faina Kukliansky, przewodnicząca litewskiej gminy żydowskiej, stwierdziła, że ​​o bezpieczeństwie gminy należy myśleć prewencyjnie, nie czekając, aż życie Żydów będzie zagrożone.

Podkreśliła, że ​​gmina żydowska chroni synagogi, budynki gminne, szkoły i cmentarze własnym majątkiem i zasobami, jednak są tereny, na których gminy nie posiadają własnych budynków, więc „bardzo trudno” jest je chronić.

„Tymczasem we Włoszech i Szwajcarii uchwalono ustawę, ludzie i rząd najwyraźniej myślą inaczej: nie trzeba czekać, aż coś stanie się denerwujące, aby zacząć to chronić, ale środki zapobiegawcze są podejmowane z wyprzedzeniem” – stwierdził F. Kouklianski.

Powiedziała, że ​​model wybrany przez policję – przychodzenie od czasu do czasu, aby ją sprawdzić i upewnić się, że nie doszło do żadnych incydentów – to nie to samo, co ochrona na pełen etat.


Zabrania się powielania informacji agencji informacyjnej BNS w narzędziach informacji publicznej oraz na stronach internetowych bez pisemnej zgody UAB „BNS”.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują – poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko pojawią się one w „Verslo žinės”, „Sodra”, „Registrų centrum” itp. w źródłach.