Marytė Marcinkevičiūtė
Karolis Latauskas, lider zespołu Ośrodka Sportu i Rekreacji Alytus „Alytus”, wielokrotny mistrz Litwy w kajak polo (kanupolo), w tym roku w Trokach wraz z kolegami z drużyny ponownie został mistrzem Litwy. Dla K. Latauskasa był to już siódmy tytuł mistrza kraju.
W tym roku Alytiškisowi szczególnie bliska jest kolejna nagroda: pomógł drużynie z polskiego Kaniowa odzyskać tytuł mistrza Polski po czteroletniej przerwie.
W 2010 roku K. Latauskas, po fascynacji kajakowym polo i rozpoczęciu treningów w grupie Kęstutisa Dambrauskasa, stał się jednym z odnoszących największe sukcesy litewskich zawodników.
„Niezapomniany był także Puchar Niemiec 2023, jedne z największych zawodów na świecie, które w tym roku odbyły się w Essen, gdzie rywalizowały drużyny w różnym wieku.
Wśród nich znalazły się dzieci z Alytusa (do 14 lat) oraz drużyny młodzieżowe U-21.
Reprezentowałem polską drużynę Kaniowo, graliśmy z nią w najmocniejszej grupie – Elite League, w której rywalizowały 33 najlepsze europejskie drużyny.
Miałem okazję grać z potężnym holenderskim „Deventerem”, który ma w swoich szeregach wiele gwiazd. Zwycięstwo z tym klubem było jednym z najbardziej pamiętnych w sezonie – mówi K. Latauskas.
Opowiedz nam o swojej nowej drużynie, gdzie w swoim debiucie zostałeś mistrzem Polski i zająłeś drugie miejsce w pucharze?
W skład drużyny wchodzi czterech zawodników z Polski oraz jeden zawodnik z Finlandii, Węgier i Litwy.
Nawet jeśli nie trenujemy razem, to utworzony zespół jest solidny, każdy zna się na swojej pracy.
Puchar Polski składał się z pięciu etapów. Po czterech rundach zajęliśmy drugie miejsce, tracąc zaledwie jeden punkt do czołowej drużyny z Warszawy. Aby zdobyć puchar, musieliśmy ją pokonać w piątej rundzie, ale przegraliśmy 3:4.
Kiedy otrzymałeś zaproszenie do gry w polskim klubie?
Do drużyny Kaniowo dołączyłem w zeszłym sezonie, podczas finałowej rundy Pucharu Polski.
Szukałem klubu, z którym mógłbym rywalizować, a drużyna Kaniovo mnie zaakceptowała.
Po zawodach Polacy chętnie zaproponowali, że będą reprezentować swoją drużynę przez cały kolejny sezon.
Ile drużyn wzięło udział w mistrzostwach Polski, jak długo to trwało, czy trudno było ci zostać mistrzem?
W mistrzostwach Polski wzięło udział 12 drużyn, zawody odbywały się przez dwa dni w mieście Szczecin.
Walki były intensywne. W półfinale musieliśmy zmierzyć się z zdobywcami Pucharu Polski z Warszawy, a w finale z mistrzem Polski z Poznania.
Wygraliśmy dopiero po dogrywce i po czteroletniej przerwie sprawiliśmy, że Kaniów został mistrzem Polski w kajak polo.
Reprezentując drużynę swojego rodzinnego miasta Alytus i reprezentację Litwy, cieszysz się produktywną grą, strzelasz wiele bramek i często zdobywasz nagrody dla najbardziej produktywnego zawodnika. A jak poszło w Polsce na mistrzostwach?
Tego lata w Polsce odbyło się sześć turniejów: pięć etapów pucharowych i mistrzostwo kraju.
W tych sześciu turniejach strzeliłem 96 goli, zarówno pierwszego, jak i drugiego.
Przeciwnicy zwracali na mnie uwagę i w dwóch ostatnich turniejach ciężko było strzelić gole, ponieważ Polacy starali się o mnie osobiście zadbać.
Mimo to nadal byłem jednym z najbardziej produktywnych zawodników zawodów.
Porównaj polskie i litewskie sporty kajakowego polo: jakie są różnice i podobieństwa? Gdyby reprezentacje obu krajów spotkały się, kto by zwyciężył?
W mistrzostwach Litwy my, mieszkańcy Ały, mamy jedynych rywali z Trok, którzy mogą z nami rywalizować o pierwsze miejsce.
W innych zespołach jest wielu młodych zawodników, którzy muszą jeszcze zdobyć doświadczenie.
W mistrzostwach Polski, wśród 12 drużyn, o pierwsze miejsce walczyły zawsze cztery mocne drużyny. Trudno więc w Polsce wygrać zarówno półfinał, jak i finał.
W 2021 roku mieliśmy okazję zagrać z reprezentacją Polski na Mistrzostwach Europy i uznaliśmy jej wyższość.
Bardzo chciałbym jeszcze raz spróbować z reprezentacją Polski i pokonać ich.
Grałeś już w klubie w Belfaście (Irlandia Północna), gdzie zdobywałeś więcej doświadczenia: w Polsce czy Irlandii Północnej?
W obu klubach zdobyłem wiele doświadczeń, rad i umiejętności. Jednak latem w Polsce panuje większa konkurencja i są cztery mocne drużyny, które każdy z nich może pokonać. Dlatego myślę, że gra w Polsce dała mi więcej doświadczenia.
Masz 25 lat, pracujesz w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Alytusie jako specjalista ds. public relations, czy trudno jest pogodzić pracę ze sportem?
Nie ma żadnych trudności. W sezonie letnim w porze lunchu staram się chodzić do klubu sportowego, żeby popracować nad ciężarami, a po pracy pędzę na trening nad Lake Dailides.
Zimą po pracy trenujemy z drużyną na basenie Alytus SRC lub w klubie sportowym.
W 2010 roku, po strzelaniu, piłce ręcznej, tańcu i pływaniu, odkryłeś swój sport – kajak polo. Nie żałujecie, bo ta gra nie jest popularna na Litwie, nie wiadomo, kiedy się przejaśni i ten sport zostanie włączony do programu igrzysk olimpijskich?
Naprawdę nie żałuję, jestem zadowolony ze swojego wyboru. Chociaż przyszłość tego sportu jest niejasna, mamy ludzi, którzy pracują dla tego sportu i starają się zrobić wszystko, aby znalazł się on w programie Igrzysk Olimpijskich.
Jakie masz plany na rok 2024, czy w przyszłym roku będziesz także reprezentował polski klub?
Nie mam zamiaru zmieniać polskich klubów. Jeśli pozwolą mi na to możliwości i nie nabawię się kontuzji, chciałbym obronić tytuły mistrza Litwy i Polski, zdobyć Puchar Polski, a może nawet wystartować w mistrzostwach Danii.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”