Kreml zareagował na wypowiedź polskiego premiera o odpowiedzialności Rosji w kryzysie migracyjnym

Prezydent Rosji Władimir Putin. Zdjęcie: Michaił Metzel (TASS/Scanpix).

Moskwa uznała za niedopuszczalne twierdzenie polskiego premiera Mateusza Morawieckiego, że Rosja jest odpowiedzialna za kryzys migracyjny na granicy białorusko-polskiej. Kanclerz Niemiec Angela Merkel poprosiła W. Putina o skorzystanie z drogi do A. Łukaszenki i położenie kresu wyzyskowi migrantów.

Wiadomość uzupełnia ostatnia sekcja.

Za absolutnie nieodpowiedzialne i niedopuszczalne uważamy twierdzenia polskiego premiera, że ​​Rosja jest odpowiedzialna za sytuację. To absolutnie nieodpowiedzialne i niedopuszczalne stwierdzenie – powiedział przedstawiciel prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow, komentując sytuację na granicy białorusko-polskiej.

Pan Morawiecki we wtorek oskarżył W. Putina o zorganizowanie bezprecedensowej liczby migrantów próbujących nielegalnie przedostać się na Białoruś z Polski, nazywając to atakiem, który mógłby zdestabilizować Unię Europejską.

We wtorek Morawiecki odwiedził pograniczników, żołnierzy i policję na granicy, a następnie zwrócił się do Rosji, głównego wojska Białorusi.

Morawiecki powiedział, że atak kierowany przez Łukaszenkę ma swój inicjator w Moskwie, a inicjatorem jest prezydent Putin.

Niemcy, które oskarżają A. Łukasza o wykorzystywanie krwiożerczego człowieka do wysyłania migrantów na polską granicę, we wtorek wezwały UE do nałożenia nowych sankcji na Białoruś.

Łukaszenka musi zrozumieć, że jego obliczenia nie działają. Unii Europejskiej nie można atakować, powiedział niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zadzwoniła do V. Putina i poprosiła go, aby użył swojego głosu, aby uniemożliwić Białorusi przekształcenie nielegalnej imigracji w broń, powiedział we wtorek jego przedstawiciel.

Podkreśliła, że ​​przekształcanie migrantów w broń przez białoruski reżim jest niedopuszczalne i niedopuszczalne, i poprosiła prezydenta W. Putina, aby wykorzystał swoje środki, aby to powstrzymać, powiedział na Twitterze Steffen Seibert.

W tym czasie w rozmowie z A. Merkel prezydent Rosji powiedział, że problemy wynikające z sytuacji na granicy Białorusi, Polski i Litwy będą omawiane bezpośrednio przez Unię Europejską i Mińsk.

Oczekuje się, że prezydent Rosji rozpocznie dyskusję na temat nierozstrzygniętych kwestii poprzez bezpośrednie kontakty przedstawicieli państw członkowskich UE z Mińskiem, poinformowała w oświadczeniu służba prasowa Kremla.

Należy zauważyć, że podczas rozmowy V. Putina z A. Merkel analizowano sytuację dotyczącą kryzysu uchodźczego na granicy Białorusi z krajami UE.

Kompromis był potrzebny ze względu na humanitarne konsekwencje kryzysu migracyjnego – poinformował Kreml w oświadczeniu.

W. Putin i A. Merkel zgodzili się na rozpoczęcie rozmowy na ten temat, poinformowała służba prasowa.

Kancelaria Merkel poinformowała w oświadczeniu, że wtorkowa rozmowa odbyła się z inicjatywy kanclerz.

Rosja: To pretekst

Moskwa przekonywała, że ​​problem migracji nie może być pretekstem do nałożenia nowych sankcji na Białoruś – poinformowała we wtorek przedstawicielka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

Uważamy, że niedopuszczalne jest, aby kwestie migracyjne stały się pretekstem do nałożenia nowych sankcji na Białoruś i inne kraje, zgodnie z piątym pakietem sankcji Unii Europejskiej – powiedziała podczas konferencji prasowej.

Zacharowa przypomniał też, że Moskwa uważa wszelkie jednostronne zachodnie sankcje wobec suwerennych państw za nielegalne i niedopuszczalne.

W poniedziałek 15 listopada przywódcy spraw zagranicznych UE planują przedyskutować przedłużenie sankcji wobec Białorusi.

W poniedziałek ministrowie spraw zagranicznych UE spotkają się w Brukseli w sprawie przedłużenia sankcji (na Białoruś) – powiedziała we wtorek przedstawicielka niemieckiego MSZ Andrea Sasse dziennikarzom w Berlinie.

UE twierdzi również, że wywiera presję na 13 krajów, głównie na Bliskim Wschodzie iw Afryce, aby uniemożliwiły swoim obywatelom podróżowanie na Białoruś.

Kryzys skomplikował się w poniedziałek, kiedy na granicy białorusko-polskiej zebrało się kilku tkistańskich migrantów, którzy chcą wjechać na terytorium Unii Europejskiej. Stacjonującym tam polskim siłom bezpieczeństwa udało się uniemożliwić migrantom masowe przekraczanie barier granicznych. Polscy urzędnicy nazwali te wydarzenia najtrudniejszą fazą kryzysu migracyjnego.

Polska i Białoruś poinformowały we wtorek, że w obozie utworzonym przez karetki w pobliżu polskiej wsi Kuźnica przebywa obecnie od 3000 do 4000 migrantów.


Powielanie informacji z agencji informacyjnej BNS w publicznych mediach informacyjnych i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS” jest zabronione.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.