Młoda polska gwiazda tenisa nie znalazła antidotum na francuską Alize Cornet (WTA-37) 4:6, 2:6.
32-letnia tenisistka przerwała serię 37 wygranych rywalek, która rozpoczęła się w lutym tego roku. W tym okresie ponad czterech miesięcy Świątek wygrał turnieje w Doha, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie, zdobył swój drugi tytuł Grand Slam w Paryżu, a także dodał dwa zwycięstwa w Billie Jean King Cup.
Dzisiejsze zwycięstwo zepchnęłoby Polskę na drugie miejsce na liście najdłuższej serii bez porażki. Wynik rakiety numer jeden na świecie pozostaje najlepszym w tym stuleciu, ale rekord wszechczasów należy do legendarnej Steffi Graff – co najmniej 66 zwycięstw z rzędu.
A. Cornet, która po raz drugi w swojej karierze awansuje do czwartej rundy Wimbledonu, nie jest obca dobre występy na wielkiej tenisowej scenie. Dokładnie osiem lat temu w tym turnieju, w trzeciej rundzie, udało jej się pokonać ówczesną numer jeden Serenę Williams.
O miejsce w ćwierćfinale Francuzi zmierzą się z australijską tenisistką Alją Tomljanovic (WTA-44). Ta ostatnia nieco nieoczekiwanie pokonała też Czeszkę Barborę Krejčikovą (WTA-14) 2:6, 6:4, 6:3.
Kolejne niespodzianki zanotowano w sobotę. Inny finalista Roland Garros, Coco Gauff (WTA-12), również jest zmuszony do opuszczenia turnieju. W konfrontacji dwóch Amerykanów młoda kobieta przegrała 7:6 (4), 2:6, 1:6 z Amandą Anisimov (WTA-25).
Jessica Pegula (WTA-9) również została wyeliminowana z Wimbledonu, co oznacza, że jedyną tenisistką, która pozostała na szczycie tabeli, jest Paula Badosa (WTA-4). W dolnej części w pierwszej dziesiątce pozostał tylko Ons Jabeur (WTA-2)
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”