Władze miasta zamierzały rozważyć propozycję publikacji pana Watersa persona non grataa jeden z radnych Łukasz Wantuch wezwał mieszkańców do bojkotu występów R. Watersa.
W tym miesiącu Waters napisał list otwarty, w którym podkreślił, że kraje zachodnie powinny zaprzestać dostaw broni do Kijowa. W swoim liście muzyk oskarżył także prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o pozwolenie na zapanowanie w kraju „skrajnego nacjonalizmu” i wezwał go do „zaprzestania tej krwawej wojny”.
W sobotę organizator wydarzenia Live Nation Polska poinformował na Twitterze, że koncerty Watersa zaplanowane na kwiecień przyszłego roku w miejskiej Tauron Arenie zostały „odwołane”, nie podał jednak przyczyny tej decyzji.
W poście na Facebooku były basista Pink Floyd sam zaprzeczył doniesieniom polskich mediów, jakoby jego zespół porzucił plany występów, ale skrytykował Wantucha, oskarżając go o „drakońską cenzurę mojej pracy”.
„Wydaje się, że Łukasz Wantuch nic nie wie o mojej historii – o tym, że przez całe życie pracowałem na rzecz praw człowieka, czasem za swoją cenę” – napisał Waters.
Parafrazując tekst swojego przeboju „Another Brick in the Wall”, muzyk dodał: „Hej! Łukasz Wantuch! Zostawcie te dzieci w spokoju!”
Podkreślił, że chce zaapelować do stron konfliktu „aby szukały pokoju na drodze negocjacji, zamiast eskalacji sytuacji do bolesnego końca”.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”