W Polsce rozpoczęło się szkolenie ukraińskich pilotów w obsłudze myśliwców F-16 – poinformował we wtorek szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Ten postęp w pomocy Zachodu dla Ukrainy został dokonany za zgodą Stanów Zjednoczonych.
„Cieszę się, że szkolenie pilotów F-16 w końcu ruszyło w kilku krajach. To zajmie trochę czasu, ale im szybciej, tym lepiej” – powiedział Borrell na spotkaniu ministrów obrony USA z UE w Brukseli.
Poproszony o wyjaśnienie, gdzie to się zaczęło, wspomniał o Polsce. Potwierdził to agencji informacyjnej AFP europejski dyplomata, który zabrał głos pod warunkiem zachowania anonimowości.
Cieszę się, że w kilku krajach wreszcie ruszyło szkolenie pilotów F-16. To zajmie trochę czasu, ale im szybciej, tym lepiej.
Ministerstwo Obrony w Warszawie odmówiło komentarza.
Szkolenie odbywa się po tym, jak prezydent USA Joe Biden w zeszłym tygodniu zezwolił ukraińskim pilotom na przeszkolenie do latania samolotami wyprodukowanymi w USA, których Ukraina potrzebuje, aby odeprzeć rosyjską inwazję.
W tym czasie Polska, jeden z najsilniejszych zwolenników Ukrainy, od kilku miesięcy deklarowała gotowość do zorganizowania takiego szkolenia.
Holenderska minister obrony Kaisa Olongren powiedziała na spotkaniu, że koalicja zwolenników Kijowa z Europy Zachodniej zamierza jak najszybciej rozpocząć szkolenie ukraińskich pilotów do latania na myśliwcach F-16.
„Obecnie przygotowujemy dokładny harmonogram rozpoczęcia treningów i uważamy, że ważne jest, aby zrobić to jak najszybciej” – powiedziała. – To wspólny wysiłek z Danią, Belgią, Wielką Brytanią i innymi sojusznikami, więc jest to skoordynowany wysiłek. Ale skoro już to wiemy [Vašingtonas] dał nam zielone światło, przyspieszymy ten proces”.
Stany Zjednoczone utknęły w martwym punkcie w negocjacjach w sprawie dostarczenia zaawansowanych myśliwców ze względu na obawy dotyczące długiego czasu realizacji, wysokich kosztów i potencjalnego wzrostu napięć z Rosją.
Według K. Ollongrena szkolenie będzie pierwszym krokiem w kierunku ewentualnego dostarczenia Ukraińcom zachodnich myśliwców.
„Będziemy kontynuować rozmowy z naszymi sojusznikami i krajami, które mogą mieć F-16 na temat tego kolejnego kroku, ale w tej chwili nie ma go na stole” – powiedziała. „Będzie w następnej fazie”.
Niemcy również mówią, że rozważają pomoc, ale ostrzegają, że ich możliwości wniesienia wkładu są bardzo ograniczone, ponieważ kraj ten nie ma myśliwców F-16.
Niemiecki minister obrony Boris Pistorius powiedział, że zaangażowanie Berlina „nie jest ważne, ponieważ po prostu nie mamy F-16 i nie bylibyśmy w stanie pomóc w szkoleniu pilotów”.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”