Golfiści amatorzy rywalizowali o punkty w Światowym Rankingu (WAGR), a zawodowcy rywalizowali o nagrody pieniężne.
W tej konkurencji bardzo dobrze wypadli reprezentanci Litwy. Piętnastoletni Giedrius Mackel nie tylko obronił tytuł amatora, ale także podzielił pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej z polskim profesjonalistą Maxem Saluda.
Tych dwóch sportowców strzeliło 217 (PAR+1) w ciągu trzech dni. Co ciekawe pan Saluda prowadził po pierwszych dwóch dniach i do ostatniego dołka ostatniego dnia. Jednak na ostatnim dołku Polak popełnił błąd i użył nawet siedmiu uderzeń.
Tymczasem G. Mackel, który skończył czterema uderzeniami, zdołał wyrównać wynik. Oficjalnie Litwin zostałby mistrzem generalnym ze względu na lepsze ostatnie okrążenie, ale oficjalnie zawodnicy rywalizowali tylko między profesjonalistami lub między amatorami.
„To mój ostatni wyścig w tym roku i jest wart dużo punktów WAGR. Spodziewałem się, że zagram dobrze, ale nie mogłem przewidzieć, jak zagrają inni. Wspaniale jest zakończyć sezon dobrym występem, grałem bardzo stabilnie, co to dla mnie najważniejsza sprawa.Na początku ostatniego dnia byłem na równi z panem Sałudą, ale zrobił kilka birdie (PAR-1) i przejął głowę.
Miał trzy putty na ostatnim dołku, ale cztery putty na ostatnim greenie, a ja uratowałem par, stawiając trzy jardy. Zawsze oczekuję, że moi przeciwnicy oddadzą najlepszy strzał, więc na pięć minut przed końcem myślałem, że jestem drugi” – powiedział G. Mackelis.
W rankingu amatorskim G. Mackel pokonał o 5 uderzeń drugiego Hiszpana Ivana Ponsdomenecha.
Kolejny młody Litwin Kajus Pacauskas (PAR +14) zajął doskonałe trzecie miejsce. Zajął ósme miejsce w klasyfikacji generalnej z zawodowcami.
Zdaniem G. Mackela w Polsce nie było wyjątkowo wysokich wyników ze względu na trudne warunki pogodowe.
„Niktowi nie udało się ukończyć turnieju z wynikiem negatywnym. Warunki pogodowe były złe przez cały turniej, a zwłaszcza ostatniego dnia, kiedy temperatura nie przekroczyła 8 stopni i cały czas mocno padało, a wiatr wiał na 20 km /h wiatr Boisko jest dość wąskie, dookoła jest wysoka trawa i małe drzewa, pod którymi często trzeba odrzucić piłkę rzutem wolnym, lodowiska są bardzo małe i pagórkowate – powiedział Mackelis.
Nawiasem mówiąc, G. Mackelis był drugi wśród wszystkich uczestników w zeszłym roku, przegrywając tylko z polskim olimpijczykiem Adrianem Meronkasem.
„W zeszłym roku pogoda była tu lepsza. W tym roku nie pomogło to, że tuż przed zawodami przeziębiłem się, miałem ból gardła i zatkany nos. W zeszłym roku był bardziej udany, trafiłem dużo dalekich strzałów blisko Dziura, która pozwoliła mi zapisać wynik, ponieważ często przebywałem w wysokiej trawie lub pod drzewami.
Tym razem zagrałem znacznie stabilniej i precyzyjniej. Uderzyłem dużo tee shotów i puttów. Jechałem świetnie. Taka gra może i jest mniej „efektywna”, ale dla mnie jest znacznie przyjemniejsza” – porównał talent litewskiego golfisty z zeszłorocznym występem w mistrzostwach Polski.
Gediminas Markevičius (+10) zajął czwarte miejsce w zawodowej grupie Mistrzostw Polski. Właśnie przeszedł na zawodowstwo w tym sezonie. Inny zawodowy Juozapas Budrikis (+15) pozostał siódmy.
Piąty reprezentant Litwy Gediminas Mackelis zajął dziewiąte miejsce wśród amatorów.
W mistrzostwach wzięło udział 65 zawodników z Polski, Litwy, Czech, Hiszpanii i RPA.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”