Ile z pikanterii turystyki pozostaje w wiejskich gospodarstwach agroturystycznych Pakaunea

Eksploatowano okolice rzeki

Roma Zalensienė, pionierka turystyki wiejskiej w Pakaunie od 1996 roku, intensywnie pracuje wraz z mężem Eimantasem w rekreacyjno-rozrywkowej dolinie „Zalensai”. Połączona młodzież – córka Erika i syn Irmantas wraz z żoną Simoną wnieśli nowe wiatry do wsi Padubysii (okolice Vilkijas). Z inicjatywy firmy Irmant oferowane są dodatkowe usługi: łucznictwo, spływy kajakowe i wynajem kempingów.

Przepływająca przez kraj Dubysa jest jedną z najpopularniejszych i najpiękniejszych rzek na Litwie, z zalesionymi zboczami i zalewowymi łąkami. Wdzięczna okolica zaproponowała Irmantasowi dodatkową usługę – wypożyczalnie kajaków i pola namiotowe. Na pikniki kajakowe do wyboru jest pięć tras o różnym stopniu trudności, więc co roku ta wyboista rzeka jest testowana zarówno przez amatorów sportów wodnych, jak i rodziny z dziećmi. W ubiegłym roku ich liczba sięgnęła trzech tysięcy.

Pokolenia: Jego córka M. Sadauskaitė-Pocė (stojąca) również przyczyniła się do powstania firmy, zachęcona przez rodziców Laimę (siedzącą) i Stasiosa Sadauskasa./ Zdjęcie właścicieli obiektów turystycznych w Kownie.

„Kilka firm nie przestraszyło się w tym roku zimnych wód Dubysy, mimo że sezon zaczyna się zwykle w drugiej połowie maja” – powiedział I. Zalens.

Dolina rekreacyjno-rozrywkowa „Zalensai” jest popularna nie tylko wśród miłośników turystyki kajakowej, ale także myśliwych, konferencje i szkolenia odbywają się w przestronnych pomieszczeniach.

Prawie rok temu w malowniczym miejscu zbudowano stosunkowo przestronny nowy dom wakacyjny z kopułą. Posiada wszystkie wygody, dopracowane nawet w najdrobniejszych szczegółach: szlafroki, naczynia kuchenne i wszystko co może być potrzebne do pobytu, a także przestronny taras, grill, jacuzzi, gwarantujące pełen relaks. Goście są mile widziani w domku przez cały rok.

Serwuje domowe posiłki

„Sadauskės sodyba” działa od ponad 20 lat w tej samej wsi Vilkija, tylko we wsi Antalkii. Zbiegów okoliczności jest więcej: jego córka Monika Sadauskaitė-Pocė również przyczyniła się do rozwoju firmy prowadzonej przez rodziców Laimę i Stasiosa Sadauskasów.

„Agroturystykę uprawiamy od zawsze. Oczywiście zapraszamy również rodziny świętujące różne przyjęcia i imprezy firmowe, ale u nas te święta są inne, z posmakiem agroturystyki. Dajemy do spróbowania naszych lokalnych potraw domowych, trunków, narodowych produktów dziedzictwa kulturowego. Poznawanie starożytnych tradycji jest wartością dla naszej rodziny, dlatego podróżujemy w ten sposób”, uśmiecha się pan Sadauskaitė-Pocė, dyrektor „Sadauskė sodybos”.

Smak: w gospodarstwie Sadauskas serwowane są domowe potrawy wiejskie, lokalne napoje i produkty dziedzictwa narodowego./ Zdjęcie właścicieli obiektów turystycznych w Kownie.

Dziesięć lat temu zaczęła się tu edukacja. „Ciągle otrzymywaliśmy prośby o lekcje gotowania szczeniąt, wielkanocnego boba lub o dostarczenie wina. Wzięliśmy pod uwagę potrzeby naszych klientów i tak to się zaczęło. Wszystkie nasze szkolenia cieszą się dużym zainteresowaniem. pieczenie i degustacja mikołajek z narodowym produktem dziedzictwa kulturowego – przebiśniegiem – odbywa się przez cały grudzień, kiedy to przyjmujemy ponad 300 osób.Wiosną organizujemy zajęcia z pieczenia boba i drukowania pisanek, a latem , degustacje produktów wytwarzanych w naszym gospodarstwie w piwnicy etnograficznej – opowiada Monika.

Dla kobiety biznesu nie jest problemem zapewnienie edukacji w języku angielskim, dlatego gospodarstwo przyjmuje gości nie tylko z naszego kraju. Goście z Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Szwecji, Finlandii, Polski i Łotwy odkrywali osobliwości litewskiej wsi we wsi Antalkii.

„Zielono-zielono” rosło

Pensjonat turystyczny Nemunas w Ringaudai również obchodzi swoje 20-lecie. Gospodarstwo nastawione jest na krótkoterminowe usługi noclegowe, głównie dla turystów przyjezdnych, dlatego noclegi i usługi turystyczne były świadczone przez cały ten okres.

Przeznaczenie: godzinne nauczanie „Daiga Padaiga” dla przedszkoli i szkół.

„Ta farma to fajny pomysł moich rodziców, który przywieźli z osobistych podróży podczas wykładów na Uniwersytecie Rolniczym w Wielkiej Brytanii. Bardzo podobał im się pobyt tam w popularnych pensjonatach (lit. bed and breakfast), a kiedy kupili ziemię w Ringaudai, wiedzieli już, że dom musi być duży, odpowiedni nie tylko do życia rodzinnego, ale również do prowadzenia turystyki wiejskiej. Drugie piętro zaprojektowano z oddzielnymi pokojami, każdy z prysznicem i toaletą. miejsce ani sala widowiskowa nie były planowane, ponieważ jest to dalekie od idei i sensu tego, czym dla moich rodziców była turystyka wiejska” – powiedziała Indrė, córka Danutė i Jurgisa Žabaliūnaiów.

Zajęcia: dzieci degustują ziarna wykiełkowane przez „Žali zali”, uczą się sadzić sadzonki słonecznika, poznają zdrowy tryb życia./ Zdjęcie właścicieli obiektów turystycznych w Kownie.

Pomysł na programy edukacyjne wyszedł od męża Indrė, Vincasa Benevičiisa, z rodzinnej firmy „Žali zali”. Zaproponował, że pójdzie do przedszkola swojej córki i zapewni dzieciom godzinną edukację na temat nasion, które kiełkuje młoda rodzina. Stopniowo przekształciło się to w odrębną dyrekcję oświaty, którą wdrożył Indre.

„To godzinna nauka „Daiga Padaiga” przeznaczona dla przedszkoli i szkół. W jej trakcie dzieci kosztują nasion wykiełkowanych przez „Žali zali”, uczą się sadzić słoneczniki i poznają zdrowy tryb życia. W 2019 roku rozpoczęłam również aby animować te zajęcia w naszym domu, przyjęliśmy pierwsze grupy uczniów, niektóre z rodzicami. Oddzielne wieczory z „Daiga Padaiga” były już kilkakrotnie organizowane dla dzieci z gminy Ringaud. W 2020 roku zorganizowałam półkolonie dla dzieci w okresie letnim, ponieważ domena gospodarstwa sprzyja zajęciom na świeżym powietrzu.Uczestnicy przeżyli wiele przygód na łonie natury, poszerzyli swoją wiedzę na temat zdrowego stylu życia, codziennie robiliśmy zielone koktajle, uprawialiśmy i pielęgnowaliśmy sadzonki ”- wspomina I. Benevičienė .

Kilka firm nie przestraszyło się w tym roku zimnych wód Dubysy, mimo że sezon zaczyna się zwykle w drugiej połowie maja.

W zeszłym roku Indrė dołączyła do zespołu rodziców, założyła MB „Zhalios istorijos” i razem z nimi już gościła gości w gospodarstwie. „Wyróżnia nas to, że goście mają możliwość skosztowania uprawianych tu jadalnych kiełków, zamówienia zwiedzania produkcji. Moja mama jest doktorem nauk rolniczych, zawsze ma coś do powiedzenia na temat swojego wieloletniego doświadczenia na produkty uprawiane i podawane w naszym gospodarstwie z biomedycznego punktu widzenia” – powiedział badacz.

Główną grupą gości na wycieczce po Niemnie są obcokrajowcy. Pierwszymi turystami byli Finowie, turyści z tego kraju oraz krajów nadbałtyckich są głównymi gośćmi gospodarstwa, ponieważ znajduje się ono przy autostradzie Via Baltica

„Moi rodzice i ja komunikujemy się w języku angielskim, moi rodzice też mówią po rosyjsku. Wszyscy organizujemy szkolenia i degustacje w języku obcym dla nocujących turystów, a ja jako jedyny robię to dla grup dzieci na „Daiga Padaiga”. pod koniec maja przyjmę studentów Erasmusa i już przygotowuję ich edukację w języku angielskim”, uśmiecha się Indrė.

Pola zamieniły się w oazę

Choć zarejestrowana jako gospodarstwo agroturystyczne, właściciele „9 vejs” Odeta i Evaldas Subačiai wolą nazywać ją agroturystyką lub wiejską willą. Odeta zapewniła, że ​​chce stworzyć oazę w pobliżu wielkiego miasta, aby zmęczeni i niezrównoważeni ludzie mogli przenieść się w zupełnie inną przestrzeń, nie opóźniając swojej podróży.

Nazwa: Właściciele „9 vejs” O. i E. Subačiai wolą nazywać go domem wakacyjnym lub willą wiejską./ Zdjęcie właścicieli obiektów turystycznych w Kownie.

„Zaczęliśmy tworzyć 21 lat temu na polu uprawnym, a „9 wiatrów” stało się znane ludziom od 2012 roku. Wraz z mężem, niezależnie od czynników zewnętrznych, również się zmieniamy, więc od początkowej koncepcji do obecnego wizerunku gospodarstwo również się zmieniło i pojawiły się nowe spostrzeżenia i doświadczenia.Kiedy urządzaliśmy przestrzeń na drugim piętrze, nie mieliśmy pojęcia, jak ludzie ją przyjmą.Zostali jednak odkryci przez gości na weselu.Te wakacje były zajęte i nadal zajmują większość imprez naszej działalności” – powiedział właściciel gospodarstwa.

We wsi Girinkai Subačiai rozwinął także sektor prywatny: pojawiła się rodzinna restauracja, która została otwarta w czasie wybuchu pandemii. Dzień później, gdy ogłoszono kwarantannę, trzeba było zapakować billboard. Dzięki zniesieniu obostrzeń „9 Wiatrów” zasłynęło z kolacji degustacyjnych, tematycznych wieczorów muzycznych. Ich biznesmeni jeszcze się nie odnowili, ale zapewniają, że mają dobre pomysły i że tę działalność też wznowią.

„Zauważamy, że ludzie się zmienili, bardziej cenią przyrodę i czas, nie chcą już sztucznych rozrywek. Nie konkurujemy z morzem czy Druskiennikami, ale oni są daleko, nie można tam jechać co weekend, a z miasta można do nas dojechać w 20 minut” – uśmiecha się O. Subačienė.


Komentarz

Emile Kamińskaitė-Sutkuvienėdyrektor kowieńskiego powiatowego centrum informacji turystycznej i biznesowej./ Zdjęcie właścicieli obiektów turystycznych w Kownie.

Według danych ośrodka w Pakuunie działa obecnie około 30 gospodarstw agroturystycznych, które posiadają licencje na świadczenie takich usług. Od 2012 do 2016 r. Nastąpił zauważalny wzrost liczby obiektów agroturystycznych w rejonie kowieńskim i niewielki spadek w porównaniu z latami 20. XX wieku.

W naszym regionie, podobnie jak na całej Litwie, wiejskie gospodarstwa agroturystyczne z reguły nie spełniają swojej funkcji i nie funkcjonują jako miejsca organizacji wypoczynku. Możemy się jednak cieszyć, że młodsze pokolenie szuka innych form aktywności i oferuje dodatkowe usługi i edukację. Na przykład te położone nad rzekami wynajmują kajaki i tratwy, oferują noclegi ze śniadaniem w pobliżu niezwykle popularnych szlaków turystycznych (Camino Lituano czy Baltic Forest Trails).

W Pakaunea występuje znaczny brak edukacji żywieniowej, niewiele osób oferuje degustację domowych serów, chleba, wędlin lub samodzielne ich wykonanie. Dlatego bardzo cieszymy się, gdy młodzi ludzie rozpoczynają życie w indywidualnych gospodarstwach rolnych, hodują zwierzęta domowe lub ptaki i tam kształcą swoje dzieci.


Edwin Claye

„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *