Amatorska polityka i związane z nią zaniedbania menedżerskie nie tylko kompromitują kraj, ale także ewidentnie szkodzą państwu. Mogłoby się wydawać, że Litwą nie rządzą ludzie z wyższym wykształceniem, tylko ludzie chorzy psychicznie.
Była właśnie próba zorganizowania konferencji o tym, jak Polska ma nas bronić. Zaproszono nawet samych Polaków.
Nie wspominając o bezwstydnie absurdalnym sformułowaniu tematu, organizacyjnym eklektyzmie tej sprawy i wynikającej z tego całkowitej hańbie, natychmiast przykuły uwagę. Minister obrony narodowej nie został nawet poinformowany o międzynarodowej imprezie o tematyce obronnej, dowiedział się o niej kilka dni wcześniej.
Wydaje się, że sprawa nie została do końca skoordynowana ani z prezydencją, ani z odpowiedzialnymi instytucjami, które powinny wiedzieć, kto iw jaki sposób próbuje tu rozwiązać problemy obronne kraju. Przecież to jest dziś najważniejsze, bo eksperci twierdzą, że mamy trzy, cztery lata do inwazji rosyjskich zabójców na Litwę.
Polacy, którzy zorientowali się, że zostali po prostu oszukani i że konferencja była tylko wewnętrzną sprawą plebejuszy polityki etnograficznej, odmówili udziału w niej i być może sam Bóg nie wie, jakich epitetów używają teraz na określenie genialnych Litwinów. .
Kiedy stało się jasne, że wszystkie te wyjątkowe korzyści nie będą dostępne, rozpoczęło się poszukiwanie winowajców. Oczywiście, wskazując palcem nie na resztę głowy, ale na innych ludzi. Fajerwerk podpowiedzi eksplodował na facebookach – sprawę wielkiej wagi popsuli „wielcy i piękni”. Innymi słowy, prezydent. Mówi się, że jego biuro dzwoniło do Polski i powiedziano mu, że impreza była proletariackim wiatrakiem.
Łatwo zrozumieć, że takie fantazyjne wykopaliska powinny być sygnałem dla opinii publicznej, że nie powinni głosować na G. Nausėdasa w nadchodzących wyborach.
Być może tak rodzą się na Litwie hiperboloidy lokalnej polityki narożnej. I nie tylko polityczne rachunki są rozliczane.
Rok PS w Insight. Pan Sheitelmans powiedział: A. Łukaszenka nie negocjował z J. Prigożynem. F. Kirkorov negocjował. Dlatego bunt zamienił się w iluzję.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”