Grzywny są potrojone za głośny hałas

Zdjęcie: Judita Grigelytė (VŽ).

Mindaugas Skritulskas, poseł na Sejm, konserwatysta, proponuje podwyższenie mandatów za hałas w miejscach publicznych i w domu, bo według polityka obecne są za małe i nie działają prewencyjnie.

Przygotowała nowelizację Kodeksu wykroczeń administracyjnych, aby hałasowanie w miejscach publicznych podlegało karze od 80 do 300 euro, a w przypadku ponownego wykroczenia karą grzywny od 300 do 500 euro.

Lider firm, instytucji lub organizacji, których lokale zostały popełnione, zostanie skazany na karę grzywny od 300 do 500 euro, a w przypadku recydywy na grzywnę od 500 do 700 euro.

Inicjatywę tę poparli także konserwatyści Bronislovas Matelis, Audrius Petrošius, Andrius Kupčinskas i członek frakcji „chłopskiej” Antanas Vinkus.

Obecnie Kodeks wykroczeń administracyjnych przewiduje grzywny w wysokości od 20 do 80 euro za hałasowanie i od 80 do 300 euro w przypadku ponownego wykroczenia.

Za krzyki, gwizdanie, głośne śpiewanie lub grę, inne głośne działania na ulicach, placach, parkach, plażach, środkach transportu publicznego i innych miejscach publicznych oraz od godz. do 7 rano – oraz w lokalach mieszkalnych, przedsiębiorstwach, instytucjach lub organizacjach, gdy zakłóca spokój, odpoczynek lub pracę ludzi.

Największymi hałasującymi są kawiarnie, bary, kluby

Według autorów projektu, mieszkańcy starych miast w dużych miastach, a także mieszkańcy ulicy J. Basanavičiaus w Połądze, w godzinach ciszy spotykają się z hałasem z pobliskich barów i kawiarni.

Na przykład od początku tego roku do 1 września zarejestrowano 401 zawiadomień i sporządzono 131 zawiadomień o wykroczeniach administracyjnych z powodu hałasu na ulicy J. Basanavičiusa w Połądze.

„Jednak zdaniem samych policjantów są po prostu wyśmiewane, bo nakładane grzywny ze względu na ich niewielkie rozmiary nie działają odstraszająco, a jednocześnie zapobiegawczo” – czytamy w uzasadnieniu projektu.

Inicjatorzy nowelizacji zwracają uwagę na fakt, że w innych krajach Unii Europejskiej za podobne przestępstwa stosowane są surowsze kary.

Według nich, w Estonii naruszenie ogólnych wymogów postępowania w miejscach publicznych podlega karze grzywny do 400 euro lub aresztowi, a osoby prawne podlegają karze grzywny do 2000 euro za takie naruszenie. Dobrze w euro.

W Polsce takie zachowanie jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 5 do 30 dni, miesięcznym ograniczeniem wolności lub grzywną do 1020 euro, w Niemczech – grzywną do 5000 euro.


Zabronione jest powielanie informacji z agencji prasowej BNS w narzędziach informacji publicznej oraz na stronach internetowych bez pisemnej zgody UAB „BNS”.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują – poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w „Verslo žinija”, „Sodra”, „Registrų centura” itp. w źródłach.