Po decyzjach krajów bałtyckich, Polski i Finlandii o nieprzyjmowaniu niektórych Rosjan z wizami, dostęp obywateli Rosji do całej Unii Europejskiej (UE) stał się skrajnie ograniczony – powiedział minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis.
„Zamykając pięć granic lub drastycznie ograniczając przyjazdy przez pięć granic – kraje bałtyckie, Polskę i Finlandię – zasadniczo przepływ spada dramatycznie, ponieważ samoloty nie mogą go przyjąć. To samo dotyczy obywateli rosyjskich uciekających przed rzekomą mobilizacją, – powiedział dziennikarzom w poniedziałek.
Zdaniem ministra, nawet jeśli Rosjanie nadal mają możliwość przylotu do Europy przez międzylądowanie w Stambule, „nie ma dla nich dużej możliwości przylotu”.
„Mimo że wszyscy lecą do Stambułu i wszyscy próbują latać ze Stambułu, zasoby linii lotniczych i lotnisk są bardzo ograniczone. Lotnisko ma już codzienny przepływ przylotów – turyści, tranzyt biznesowy normalny” – mówi G. Landsbergis .
Po prostu nie da się upchnąć tysięcy ludzi na tym samym lotnisku, w tych samych samolotach, które są już dostępne dzisiaj.
„Rozbijanie tysięcy ludzi na tym samym lotnisku, w tych samych samolotach, które są już dostępne dzisiaj, po prostu nie jest możliwe” – dodał.
Mówiąc o zdolności UE do zaostrzenia sankcji wobec Rosji, powiedział, że są „zaawansowane dyskusje na temat ósmego pakietu sankcji”, ale ze względu na stanowisko poprzedniej części państw, które nie popierają zaostrzenia restrykcji, nie jest jeszcze jasne, czy porozumienie zostanie osiągnięte.
„Są też pewne grupy towarów i osoby prywatne i firmy, potencjalnie – banki. Nie chcę iść dalej, kreować oczekiwań, bo już to widzieliśmy, sami mieliśmy oczekiwania, niestety państwa, które używały prawo weta zburzyło te oczekiwania – powiedział szef litewskiej dyplomacji.
Kraje bałtyckie i Polska od tygodnia ograniczają wjazd Rosjan do swojego kraju poprzez wspólny regionalny konsensus, taką samą decyzję ogłosiła Finlandia pod koniec ubiegłego tygodnia.
UE zgodziła się na zniesienie uproszczonego reżimu wizowego dla Rosjan, ale wspomniane państwa UE domagają się jeszcze ostrzejszych ograniczeń w wydawaniu wiz.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”