Pierwsza polska rakieta na świecie, w zaledwie 1 godzinę i 14 minut zmiażdżyła 6:0, 6:3 Chorwata Janna Fetta (WTA-252), który zakwalifikował się do turnieju głównego po przejściu trzech rund kwalifikacyjnych.
21-letni Igai Świątek miał zaszczyt otworzyć kartę środkową Wimbledonu w drugim dniu turnieju w tym roku. Zwykle robi to ubiegłoroczna mistrzyni turniejowa, ale Ashleigh Barty, która triumfowała w Londynie w 2021 roku, zakończyła już karierę, więc organizatorzy turnieju wybrali między Polską a Simoną Halep.
Ten ostatni wygrał Wimbledon w 2019 roku, ale nie grał w zeszłym sezonie z powodu kontuzji (turniej nie odbył się z powodu globalnej pandemii w 2020 roku) i dlatego też nie mógł otworzyć centralnej mapy drugiego dnia meczu.
Świątek, niepokonany na WTA Tour od 22 lutego, odniósł 36. zwycięstwo z rzędu. Według tego wskaźnika wyprzedziła legendarną Monikę Seles na liście rekordzistów wszechczasów.
J. Fett, który w przeszłości znajdował się w pierwszej setce WTA, po raz trzeci w swojej karierze nie zdołał pokonać rywala z pierwszej dziesiątki o taką samą liczbę potencjalnych graczy. Co prawda Chorwatka była bliska sensacyjnego zwycięstwa – w drugiej rundzie Australian Open 2018 miała dwa punkt meczowy przeciwko Caroline Wozniacki, która ostatecznie została mistrzynią.
Kolejnym przeciwnikiem Świątka będzie Holenderka Lesley Pattinama w Kerkhove (WTA-138), która pokonała Sonay Kartal 6:4, 3:6, 6:1.
Kolejny finalista Roland Garros, Coco Gauff (WTA-12), dołączy do Polski w drugiej rundzie Wimbledonu. Amerykanka pokonała Rumunkę Elenę Gabriel Ruse (WTA-54) po znacznie bardziej wytrwałej walce 2:6, 6:3, 7:5.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”