Przed sezonem 2022 „Dainava” poinformowała, że podpisała kontrakt z S. Hamuličiusem, obywatelem Holandii pochodzenia bośniackiego, do 2024 roku. 22-letni napastnik został wypożyczony pod koniec lutego do Płowdiw Botew (Bułgaria) , ale tam się nie osiedlił i w połowie marca dołączył do Marijampole Sūduva.
Pod koniec czerwca zakończył się okres wypożyczenia napastnika do ekipy z Marijampoli, a zawodnik dołączył do mieleckiego zespołu „Stal”, grającego w polskiej ekstraklasie. Debiut w sąsiednim kraju spełnił najśmielsze marzenia – S. Hamuličius zdobył 9 bramek i obecnie wraz z Hiszpanem Davidem Alvarezem z Płocka „Wilsli” plasuje się na pierwszym miejscu listy najlepszych strzelców ligi.
Rozumie się, że uwagę młodego, produktywnego napastnika zwróciło wiele zdolnych klubów, które są zainteresowane wykupieniem jego kontraktu. Jednym z publicznie ogłoszonych zalotników jest Glasgow Celtic. W zależności od tego, za ile uda im się sprzedać zawodnika mieleckiemu klubowi, Dainava może zasilić swoje konto solidną kwotą.
S. Hamuličius nadal jest własnością „Dainava”, ale według nieoficjalnych informacji publikowanych w polskich mediach „Stal” ma prawo pierwokupu za 150 tys. euro. Po spełnieniu tego warunku mielecka drużyna sprzedałaby już zawodnika innemu klubowi, a Alytis otrzymałby kolejną część kwoty ze sprzedaży.
W rozmowie z portalem Hej.Mielec.pl prezes klubu Stal Jacek Klimek zdradził więcej szczegółów na temat możliwego transferu S. Hamuličiusa. Według Polaka za napastnika powinien dostać 2,5 miliona. euro, więc „Dainavai” może w sumie sięgnąć około miliona.
– Powiedział, że jest poszukiwany w Europie. Codziennie negocjujemy jego transfer, dziś znowu udzieliłem negatywnej odpowiedzi francuskiemu klubowi – mówi J. Klimek. – Chcielibyśmy go zatrzymać, ale nie będzie to łatwe, bo widzimy, że czasami myślami jest już gdzie indziej.Czekamy na niego 2,5 mln.euro.Mamy taką ofertę,że być może wkrótce będziesz chciał ją poznać.Jednak nie wszystko trafi do nas,bo musimy spłacać ratę jego byłego klubu na Litwie, plus kolejne 30% pójdzie tam z całej kwoty. Po opodatkowaniu mielibyśmy zysk w wysokości około miliona euro.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”