Lider polskiej opozycji Donald Tusk, który wygrał wybory, które zakończyły lata rządów populistów, zapowiedział „przywrócenie” stosunków z Brukselą po spotkaniu z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Były przewodniczący Rady Europejskiej stara się zostać nowym premierem Polski po tym, jak jego liberalna koalicja zdobyła większość przeciwko rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
W ciągu ośmiu lat rządów PiS stosunki Polski z władzami europejskimi gwałtownie się pogorszyły, a Warszawę postrzegano jako krok wstecz w zakresie demokracji.
W trakcie kampanii wyborczej D. Tusk obiecał przywrócenie relacji i uwolnienie 35 miliardów. EUR środków europejskich zamrożone w związku z nieporozumieniami wokół reformy polskiego sądownictwa.
„Dzisiejszy cel to odbudowa pozycji mojego kraju w Europie i wzmocnienie UE jako całości” – powiedział Tusk podczas przyjęcia w Brukseli.
Powiedział, że jego rodacy pokazali, że „postawy antydemokratyczne i antyeuropejskie niekoniecznie są trendem, ale raczej przejściowym niepokojem”. „Jestem bardzo dumny z tego, że jestem Polakiem i Europejczykiem” – powiedział.
U. von der Leyen zauważyła, że „rekordowa frekwencja w wyborach, które odbyły się w Polsce 15 października, po raz kolejny pokazała, że Polacy są mocno przywiązani do demokracji”.
Dzisiejszym celem jest przywrócenie pozycji mojego kraju w Europie i wzmocnienie UE jako całości.
„Wiem, że znajdziemy z panem Tuskiem wiele wspólnego stanowiska” w różnych kwestiach, od obronności, przez czyste technologie, po demokrację – powiedziała.
Wizyta w Brukseli ma miejsce w związku z naciskami liberalnej opozycji na konserwatywnego prezydenta Polski, aby powierzył jej utworzenie nowego rządu.
PiS w tegomiesięcznych wyborach zajął pierwsze miejsce, ale zabrakło mu większości parlamentarnej i prawdopodobnie nie utworzy koalicji.
Prezydent Polski Andrzej Duda, sojusznik PiS, rozpoczął we wtorek spotkania z liderami partii, aby zdecydować, kogo powoła do utworzenia rządu.
Dzięki zdecydowanemu zwycięstwu D. Tuska w wyborach również Bruksela odetchnęła z ulgą.
Polska od ośmiu lat jest jedną z głównych przeszkód w wysiłkach UE na rzecz zmiany polityki migracyjnej i azylowej bloku, która stara się dzielić odpowiedzialność za przyjmowanie lub przyczynianie się do przyjmowania osób ubiegających się o azyl, aby zmniejszyć presję na tzw. kraje UE. kraje frontu.
Zdecydowanie sprzeciwił się także wysiłkom Brukseli zmierzającym do zapewnienia, że demokracja spełnia europejskie standardy w zakresie praworządności, zwłaszcza w zakresie niezależności sędziów.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”