Dainius Kreivys, minister energii. zdjęcie Władimira Iwanowa (V).
Drugi reaktor elektrowni jądrowej w Astrawie (EJ), który w zeszłym tygodniu został podłączony do białoruskiej sieci energetycznej, nie ma wpływu na litewski system elektroenergetyczny – powiedział Dainius Kreivys, minister energii.
Przepływ przez Litwę jest dość niski, około 200 MW. Białoruś, aby móc obsługiwać elektrownię, po prostu odłącza swoje elektrownie gazowe, powiedział D. Kreivys w biurze rządu.
Zdaniem ministra nie jest jednak jasne, jak białoruski system energetyczny może funkcjonować w przyszłości, jeśli Białoruś nie będzie miała wystarczających rezerw na wyłączenie reaktora. Jednak według niego nie dotknie to również Litwy.
Być może największe ryzyko wynika ze sposobu, w jaki planują wydobywać blok. Jak wspomniano, do działania wymagane są rezerwy. Jeśli blok się zatrzyma, ktoś musi to zrekompensować, a oni nie mają tej rezerwy. Blok został uruchomiony, ale nie wiadomo, jak będzie dalej funkcjonował – dodał minister.
Zdaniem D. Kreivisa Białorusini nie spełniają międzynarodowych standardów, więc fakt, że Mińsk nie poinformował Litwy o podłączeniu reaktora, jest nie na miejscu.
Nie ma co liczyć na takie państwo, które całkowicie wpuściło Rosję na swoje terytorium, napada na tereny Ukrainy, dokonuje agresji. Nigdy nie działają zgodnie z międzynarodowymi standardami dotyczącymi elektrowni Astravas, czy to podczas jej budowy, projektowania czy rozruchu – powiedział D. Kreivys.
Litewski operator systemu przesyłowego energii elektrycznej Litgrid powiedział również we wtorek, że drugi reaktor Astravos, który jest podłączony do sieci, nie ma wpływu na litewski system, a ponadto nie ma żadnego wpływu, nawet jeśli zostanie nagle odłączony od sieci.
Według Mińska, przemysłowe (komercyjne) wykorzystanie drugiego reaktora ma rozpocząć się w październiku.
Jeden z największych krytyków elektrowni jądrowej Astravos, Litwa i międzynarodowi eksperci twierdzą, że jej budowa została przeprowadzona z całkowitym naruszeniem norm technologicznych i środowiskowych. Wilno wielokrotnie wzywało do wstrzymania działań siłowych do czasu rozwiązania wszystkich kwestii związanych z bezpieczeństwem.
Kraje bałtyckie i Polska nie kupują energii elektrycznej z elektrowni jądrowej Astravos, jednak ponieważ kraje bałtyckie są nadal we wspólnym systemie IPS/UPS z Rosją i Białorusią, fizyczny przepływ energii elektrycznej odbywa się między państwami.
Powielanie informacji agencji informacyjnej BNS w publicznych mediach informacyjnych i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS” jest zabronione.
Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”