Według Audriasa Jokubauskasa, organizatora Festiwalu Serów, tym razem w konkursie zaprezentowano 33 sery z niepasteryzowanego mleka krowiego, koziego i owczego. Po raz pierwszy w historii festiwalu nagrody zdobyli polscy i łotewscy serowarzy. Zwycięzców w tym roku wyłoniło trzech członków jury: technolog produkcji sera Mindaugas Vizgaitis, dziennikarz mieszkający w Rzymie, dobrze znany czytelnikom DELFI Paulius Jurkevičius i założyciel szkoły sommelierów Arūnas Starkus.
„W pewnym momencie prawie pokłóciliśmy się o to, który ser jest lepszy. Naprawdę nie było łatwo wybrać spośród 6 czy 7 serów, z których jeden jest jedyny… Osobiście zaskoczyła mnie różnorodność aromatów i smaków, od niezwykle miękkich, eleganckich, po dość mocne, pełne, długotrwały posmak. Te 33 sery to absolutna panorama serowarstwa” – powiedział P. Jurkevičius.
Komisja uznała stworzenie sera Rasa Griežė „Baltas brolis” za najlepszy ser z mleka krowiego, sera z mleka koziego „Koza w łóżku” z Mantos Baršios, mleka owczego – „Keistuolai” z Vaida Genienė.
W kategorii najlepszego sera pleśniowego Litwini musieli uznać wyższość sera z mleka krowiego „Taip Lijaš” prezentowanego przez łotewską mleczarnię „Soira”. Każdy gość festiwalu, który kupił bilet za 5 euro na namiot degustacyjny, mógł wziąć udział w wyborach ulubionego sera publiczności. Najwięcej głosów od degustatorów zdobył polski gość Kamil Holajda „Lakowy”.
Za najlepszy biały ser pleśniowy komisja wybrała ser kozi „Ozka patalaoi” pana Baršiosa, a za najlepszy ser półtwardy ser owczy „Keistuolis” firmy Vaida Genienė. Za najlepszy ser świeży uznano ser z mleka krowiego „Marčios” firmy Rūta Aliukonienė. Najlepszy twardy ser to kozi ser „Birželis” od serowara pana Baršiosa. Ten sam pan Baršys ponownie wystąpił na scenie jako zwycięzca Grand Prix za ser „Ozka patalaoi”.
„Ten festiwal jest szczególny, ponieważ to nie przetwórcy spotykają się z gośćmi, ale ludzie, którzy sami doją krowy i dojrzewają sery. Bardzo ważne jest, aby przyzwyczaić zjadaczy do znajomości różnorodności smaków prawdziwych produktów, a nie bać się ich – powiedział minister rolnictwa Kęstutis Navickas, który wraz z organizatorami festiwalu wręczył nagrody zwycięzcom konkursu.
Święto, które w zeszłym roku nie odbyło się ze względu na pandemię ograniczeń, w tym roku zostało dotknięte wojną – delegacja ukraińskich serowarów nie mogła przyjechać do Druskiennik. W rezultacie organizatorzy festiwalu musieli pilnie zmienić program i zastąpić planowaną degustację ukraińskiego sera przez Ukrainkę Irynę Demianiuk degustacją litewskiego sera zorganizowaną przez samego A. Jokubauskasa. Rimvydas Laužikas, profesor Uniwersytetu Wileńskiego, odczytał gościom festiwalu wykład „Sery w historii litewskiej gastronomii”. O serach sycylijskich mówił P. Jurkevičius, K. Holajda – polskie sery owcze i kozie.
W niedzielne popołudnie temperatura powietrza w Druskiennikach przekroczyła 30 stopni, więc uczestnicy i goście festiwalu byli szczególnie zadowoleni, że organizatorzy przenieśli obiekt z brukowanego placu Pramogoi na trawnik między drzewami przy placówkach medycznych.
„Scena jest pod dębem, namioty serowarów stoją w cieniu. Odkryto świetne miejsce na festiwal, aż dziwne, że nikt wcześniej z niego nie korzystał” – powiedział artysta Andrius Mosiejus by Druskin.
„Dziś jadę do Kapčiamiestis, ale wiedziałam, że tu odbywa się festiwal serów, więc nie mogłam zatrzymać się w Druskiennikach. Wieczorem posmakujemy i wyrobimy sobie własne zdanie na temat najsmaczniejszego sera” – powiedziała Rūta Jasionienė z Alytis .
„Kupiłem miękki ser, który nasza rodzina kocha najbardziej, i jeszcze ciepły chleb z „Velveti” – wiceminister obrony narodowej Vilius Semeška nie ukrywał zawartości papierowej torby.
Widzowie i kupcy serów chętnie brali udział w zabawie: z zawiązanymi oczami musieli odgadnąć, który z trzech degustowanych serów był zrobiony z mleka krowiego, koziego czy owczego. Podczas festiwalu odbyły się warsztaty twórcze dla dzieci, a bardziej zainteresował się pokazem naukowym „Odkrywca”. Imprezy zakończył koncert zespołu rockowego „Sidabro” z Merkiny.
Surowo zabrania się wykorzystywania jakichkolwiek informacji opublikowanych przez DELFI na innych stronach internetowych, w mediach lub w innych miejscach lub rozpowszechniania naszych materiałów w jakiejkolwiek formie bez zgody, a po uzyskaniu zgody konieczne jest podanie DELFI jako źródła.
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.