Rolnicy zatrzymali ciężarówkę na parkingu przy głównej drodze, otoczoną tablicami: „Zielony Ład = Zniszczenie Polski”, „Protest przeciwko produktom rolnym z Ukrainy”, „Bez nas będziecie głodni nadziei i trzeźwości. ”, „Zielony Ład = Głód”, „Ogólnopolski protest rolników. „
Karolis Pieczyńskis, przedstawiciel polskich rolników organizujących akcję na granicy z Litwą, zapewnił, że przez tydzień będzie demonstracja, a nie blokada. Według niego kontrolowany będzie transport ciężki z Litwy.
„To nie będzie blokada, wbrew temu, co przez cały tydzień twierdziły niektóre media. Protest będzie miał odpowiednią formę. We współpracy ze służbami granicznymi i inspekcją skarbową „Zdecydowaliśmy, że będzie to kontrola, „Pieczyński powiedział reporterom na granicy.
„Będziemy tam 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, ale prawdziwą pracę wykonają władze. Będą kontrolować transport ciężki z Litwy i sprawdzać, co się tam przewozi” – zaznaczył.
Delegacja litewska w składzie: szef NKVC Vilmantas Vitkauskas, wiceminister spraw wewnętrznych Vitalijs Dmitrijevas, kanclerz MSW Aleknavičius, kanclerz ministerstwa komunikacji Ramūnas Dilba, komisarz generalny Renatas Požėla, dowódca VSAT Rustamas Liubajevas , Zastępca Dyrektora Departamentu Migracji Vygantas Paigozinas oraz przedstawiciele Ambasady Litwy w Polsce.
Delegacja będzie starała się wysłuchać próśb polskich rolników i przedstawić informacje dostępne na Litwie. Władze litewskie planują zweryfikować wszystkie informacje przekazywane przez polskie instytucje lub rolników.
Minister rolnictwa Kęstutis Navickas spotkał się w piątek zdalnie z ministrem rolnictwa, a Ministerstwo Komunikacji konsultuje się z polskimi władzami, aby umożliwić przejazd ciężkiego transportu w kierunku Lazdiji, gdyby utworzył się korek. tworzą się w pobliżu Kalwarii.
Istnieją obawy, że napięcia między Polską a Ukrainą mogą zostać wykorzystane przez rosyjskich prowokatorów.
W zeszłym tygodniu polscy rolnicy zablokowali drogi na Ukrainę, a także główną autostradę kraju prowadzącą do Niemiec. Zdaniem polskich rolników protest wynika z nieuczciwej konkurencji, gdyż ukraińskie zboże jest tańsze i obniża ceny produkcji w całej Europie.
Starszy doradca prezydenta Asta Skaisgirytė twierdzi, że podobne protesty mają miejsce w całej Unii Europejskiej (UE), a Polska nie jest pod tym względem krajem wyjątkowym. Jednak mówiąc o aspekcie ukraińskiego zboża zapewniła, że Rosja wykorzysta sytuację i spróbuje dolać „nafty do ognia”.
A. Skaisgirytė powiedziała także, że w najbliższej przyszłości planowane jest spotkanie prezydentów Litwy, Polski i Ukrainy, ale ze względu na protesty rolników zostało przełożone na późniejszy termin.
Szef Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego Vilmantas Vitkauskas wyjaśnił, że sytuacja nie jest łatwa, ale polskie władze zapewniają, że część ciężkiego transportu można skierować na przejście graniczne Lazdijai.
W. Witkauskas zapewnił, że nie ma danych na temat inicjowania sytuacji ze strony rosyjskiej, ale Moskwa może tę sytuację wykorzystać. Podkreślił jednak, że współpraca z Polską trwa nadal intensywnie i na wysokim poziomie.
Zapowiedział, że w piątek rano uda się na granicę litewsko-polską i w razie potrzeby NKVC może pomóc w opanowaniu sytuacji.
Kanclerz Ministerstwa Transportu Ramūnas Dilba podkreślił, że obecnie trasą Lazdijai-Augustavas nie mogą poruszać się pojazdy o masie większej niż 12 ton, ale Polakom może też dać możliwość otwarcia tej drogi dla transportu ciężkiego.
Minister rolnictwa Kęstutis Navickas odrzucił oskarżenia polskich rolników dotyczące transportu ukraińskiego zboża. Wyjaśnił, że jest gotowy nawiązać bezpośredni kontakt i intensywnie pracuje nad tym, aby blokada była jak najkrótsza.
Komendant Państwowej Służby Granicznej (WSAT) Rustam Łubajew powiedział, że gdy rozpocznie się blokada polskich rolników, zostaną przydzielone dodatkowe siły, które mają zapewnić porządek publiczny na granicy z tym krajem.
Według wstępnych danych Krajowej Agencji Danych w 2023 r. przekazanych MSW, z Polski sprowadzono 39,2 proc. zbóż. mniej w porównaniu do 2022 r. Zboża importowane z Polski w 2023 r. stanowiły po 0,2 proc. w całej ilości i wartości litewskiego importu zbóż. Ta część w 2022 roku sięga niecałych -2,2 proc.
Zboża wyeksportowane do Polski w 2023 r. stanowiły 0,8 proc. całkowitej ilości eksportowanej przez Litwę i 1,5 proc. łącznej wartości eksportu. Ta część w 2022 roku wyniosła -0,9 proc. ogólnej kwoty i 1,4 proc. wartości. W imporcie zbóż z Polski dominuje kukurydza, która w 2023 roku stanowiła 82,5 proc. ogólnej ilości zbóż importowanych z Polski i 69,5 proc. importuj wartości.
Import kukurydzy z Polski w 2022 roku osiągnie 81,8 proc. ogółu zbóż i 74,6 proc. importuj wartości. W eksporcie zbóż do Polski w 2023 r. dominował owies, z czego wyeksportowano 9,5 tys. t, czyli 29,5 proc. całkowitej kwoty wyeksportowanej do Polski. Jednak w 2022 roku w eksporcie dominował jęczmień, który stanowił 25 proc. całkowitej ilości wyeksportowanej.
W 2023 roku Ukraina wyeksportowała 19,77 mln dolarów. ton zbóż, czyli 24 proc. więcej niż w 2022 r. (15,96 mln ton). Stanowiła ona 5,2 proc. całego importu zbóż do UE, a w 2022 r. – 8,6 proc. Ilość pszenicy z Ukrainy do krajów UE w 2023 r. była prawie dwukrotnie większa w porównaniu z 2022 r.
Całkowity import ukraińskiego zboża z Ukrainy na Litwę w 2023 r. w porównaniu do 2022 r. wzrósł o 1,5 proc., z 114 do 115,7 tys. to znaczy. Import pszenicy wzrósł o 45%, z 25,9 do 37,7 tys. ton, jęczmień – z 23 do 335 ton, kukurydza – spadła o 12 proc., z 87,8 do 77,6 tys. ton. w 2023 r. W imporcie zbóż z Ukrainy na Litwę pszenica stanowiła 33 proc., a kukurydza 67 proc.
Całkowity import zbóż z Ukrainy do Polski w 2023 r. w porównaniu do 2022 r. spadł o 59 proc., z 2 449 do 1 015 tys. to znaczy. Import pszenicy spadł o 34 proc., z 522,9 do 347,2 tys. t kukurydzy – spadło o 72 proc., z 444,3 do 125,1 tys. to znaczy. w 2023 r. W imporcie zbóż z Ukrainy do Polski pszenica stanowiła 34 proc., a kukurydza 59 proc.
„Ekstremalny gracz. Popkulturowy ninja. Nie mogę pisać w rękawicach bokserskich. Bacon maven. Namiętny badacz sieci. Nieprzepraszający introwertyk.”