Na początku tego roku niemiecki rząd powiedział, że kwestia reparacji została rozwiązana i dlatego nie ma zamiaru płacić.

We wrześniu polski rząd przedstawił szczegółowy raport o stratach materialnych Polski w czasie II wojny światowej i zapowiedział, że zwróci się do Niemiec o zapłacenie do 1,3 bln euro reparacji. Miesiąc później polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wysłało notę ​​dyplomatyczną do Niemiec z prośbą o odszkodowanie za zniszczenia, aw listopadzie Warszawa wysłała także noty dyplomatyczne do swoich sojuszników w Unii Europejskiej i NATO, aby uzyskać poparcie dla jego sprawy przeciwko Niemcom.

We wtorek wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk, który wcześniej kierował rządowym zespołem przygotowującym raport o stratach wojennych Polski, powiedział na konferencji prasowej, że kolejnym krokiem polskiego rządu w celu uczynienia roszczenia Polski z tytułu szkód wojennych kwestią międzynarodową będzie odwołać się do Stanów Zjednoczonych.

„Dzisiaj zwracamy się do Kongresu Stanów Zjednoczonych. Wierzymy, że Stany Zjednoczone są krajem, który obecnie wyznacza porządek świata, najważniejszym krajem gwarantującym poszanowanie porządku międzynarodowego, praw człowieka, praworządności i międzynarodowej sprawiedliwości ,” powiedział.

A. Mularczyk zaznaczył, że zwróci się do komisji Kongresu Amerykańskiego, w pierwszej kolejności do przewodniczącego amerykańskiej Komisji Helsińskiej senatora Benjamina Cardina, przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Gregory’ego Meeksa, przewodniczącego Senackiej Komisji Spraw Zagranicznych Robert Menendez i kongresmenka Marcy Kaptur, jedna z Polonii Amerykańskiej. prezesi grup przyjaźni.

Dodał, że Polska liczy na wsparcie Stanów Zjednoczonych „w rozwiązaniu problemu polskiego wniosku o odszkodowanie za skutki II wojny światowej”.