A. Łukaenka zapowiada rozmieszczenie jednostki połączonych rosyjskich i białoruskich sił zbrojnych

Aleksander Łukaenka, przywódca Białorusi. Zdjęcie: Gavriil Grigorov (AP/Scanpix).

Białoruski przywódca Aleksander Łukajenka i rosyjski przywódca Władimir Putin zgodzili się na utworzenie i rozmieszczenie wspólnej jednostki wojskowej, w której połączone siły będą służyć, poinformowała białoruska państwowa agencja informacyjna BelTa.

Poinformował o tym A. Łukaenka po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Białorusi.

Według przywódcy Białorusi zbrodnia takiej połączonej jednostki była omawiana z W. Putinem na ich niedawnym spotkaniu w Petersburgu.

W odniesieniu do ochrony zachodnich granic Unii, umowa o rozmieszczeniu wspólnych sił Federacji Rosyjskiej i Republiki Białoruś. Wszystko to odpowiada naszym dokumentom. Jeśli globalny poziom zagrożenia osiągnie obecny poziom, zaczniemy używać jednostek ze Stanów Zjednoczonych – cytuje BelTa A. Lukaenk.

Według niego podstawą tej połączonej jednostki będą siły białoruskie, a jej formowanie już się rozpoczęło.

To trwa, jak rozumiem, już od dwóch dni. Moja instrukcja, aby zacząć być jej częścią, została już wydana – mówi A. Łukaszenka.

A. Łukaenka ostrzega też Ukrainę, by nie uderzała w cele na terytorium Białorusi.

A już wspomniałem, że dziś na Ukrainie ataki na Białorusi są nie tylko dyskutowane, ale i planowane. Ukraińcy w ogóle tego nie potrzebują. No bo po co mieliby otwierać drugi front na naszej południowej granicy? Czemu? To szalony wojskowy Poirot. Ale mimo to proces (planowania wirtualnego) wciąż posuwał się do przodu. Ich właściciele zmuszają je do rozpoczęcia wojny z Białorusią, aby przyciągnąć nas. Że będziecie zajmować się jednocześnie Rosją i Białorusią – powiedział A. Łukaszenka.

Nie osłabiając sytuacji, chcę, abyście zrozumieli: jeśli chcecie pokoju, musicie przygotować się do wojny. Zawsze – mówi A. Łukaszenka.

Twierdził, że Białoruś musi z wyprzedzeniem przygotować plany radzenia sobie z wszelkiego rodzaju złoczyńcami, którzy próbują wciągnąć nas w wojnę.

Dodał, że na terytorium Białorusi nie powinno być wojny.

Od prawie 30 lat Białorusią rządzi autorytarny A. Łukaszenka. Po zajęciu Ukrainy przez Rosję Białoruś służyła jako rosyjska baza lotnicza i logistyczna.

Jednak nie wszyscy Białorusini aprobują udział w wojnie, nawet pośredniej. W ostatnich miesiącach na Białorusi doszło do aktu sabotażu, aresztowano kilku podejrzanych.

W 2020 roku na Białorusi doszło do protestów w związku z tzw. sfałszowaną reelekcją A. Lukaenko, ale zostały celowo stłumione.

Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.