Fotograf i artysta Algis Krisčiūnas oraz dziennikarka i pisarka Jurga Baltrukonytė wymienili się pierścieniami w Wilnie w piątek rano. Duża grupa przyjaciół zebrała się, aby pogratulować parze.
Wesele świętowało znane małżeństwo w ogrodzie Bernardynów. Wśród zgromadzonych było wiele znanych twarzy – Orijus Gasanovas, Audrė Kudabienė, Rimvydas Širvinskas, Arnoldas Lukošius i inni.
J. Baltrukonytė niezwykle szybko doniósł na swoim koncie na Facebooku o zaaranżowanym małżeństwie.
„Mężczyźni, kobiety, małżeństwa i błędy. No wow. Poddałem się. W końcu to będzie nasz ślub!!!!! W ten piątek! (dzisiaj) spędziłem dwa tygodnie na myśleniu o małżeństwie. Szczerze mówiąc, jeden. Może coś zawiedzie, ale co wtedy? Będzie trzęsienie ziemi, huragan, jakie straszne rzeczy mogą się zdarzyć? Nic. Nie lubisz sukienki (jeszcze nie ma) ani wina? Jestem zbyt leniwy, żeby nawet o tym myśleć to (piszę ten post, gdy nowożeńcy śpią mocno, już dawno kupili spodnie, koszule i trampki w kolorze mchu.) A ja? Jutro nie ma ślubu” – napisała dziennikarka do swoich zwolenników.
Panna młoda przyznała, że w przeddzień ślubu nadal nie miała sukienki.
„Cóż, przypominam – jutro w Wilnie, wczesnym rankiem, odbędzie się najbardziej szalony ślub na świecie Jurgi i Algisa, dążenie do bicia rekordu Guinnessa na najszybciej zorganizowaną uroczystość na świecie. I na 10 godzin przed ceremonią , suknia panny młodej jest jeszcze szyta… MK dramatu królowej, noś sukienkę jak najszybciej!!!!Ale panny młode tak. na jej nastrój przed ślubem.
I. Gelūnos / zdjęcie SNB.
Kobieta podkreślała wagę przyjaciół w jej życiu.
„Dziękuję losowi, że moi przyjaciele zawsze przychodzą do mnie – w czarne, białe lub różowe dni. I że będą wiedzieć, że Algis obcięła mi włosy przed ślubem, bo nie poszłam do fryzjera” – żartowała.
Aktywna para jest razem od piętnastu lat, a praca zbliżyła ich do siebie, ponieważ oboje pracowali dla magazynu Panele.
„Ewangelista kulinarny. Miłośnik podróży. Namiętny gracz. Certyfikowany pisarz. Fan popkultury”.