Naczelny dowódca NATO ostrzegł w czwartek, że zachodnie czołgi nie będą „srebrną kulą” dla Ukrainy w jej walce z Rosją, mimo że nowy arsenał Kijowa będzie lepszy od moskiewskiego.
„Nie ma specjalnego systemu uzbrojenia, który stanie się magiczną kulą. Potrzebna jest równowaga wszystkich systemów” – powiedział po spotkaniu dowódców wojskowych NATO generał USA Christopher G. Cavoli, Naczelny Dowódca NATO w Europie.
Dodał jednak, że „nowoczesna technologia zachodnia” na polu bitwy na Ukrainie „wyraźnie przewyższa technologię rosyjską”.
W tym tygodniu Wielka Brytania jako pierwszy członek NATO zobowiązała się do wysłania nowoczesnych czołgów podstawowych produkcji zachodniej, których żąda Kijów.
Tymczasem rząd niemiecki pozostaje niezdecydowany w tej sprawie, nawet gdy Kijów i inni zachodni sojusznicy nalegają na Berlin, aby pozwolił Ukrainie na transfer czołgów Leopard II, aby pomóc krajowi w walce z siłami rosyjskimi.
Admirał Rob Bauer, przewodniczący komitetu wojskowego NATO, nie wzywał w czwartek konkretnie do przerzutu czołgów na Ukrainę, ale powiedział, że „skoro Rosjanie walczą czołgami, Ukraińcy też potrzebują rydwanów”.
Według niego ważne jest, aby Ukraińcy mieli czołgi – zarówno dlatego, że nie chcą się poddać siłom rosyjskim, jak i „ze względu na ambicje odzyskania swojego terytorium”.
Bauer powiedział, że Rosja prawdopodobnie planuje nową ofensywę na wiosnę, ponieważ Moskwa nie zmieniła swojego ogólnego celu, jakim jest pokonanie Ukrainy.
– Na to Ukraińcy muszą się przygotować. O tym myślą – dodał.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”