W środę polski rząd podpisał umowę na zakup 116 czołgów Abrams ze Stanów Zjednoczonych, aby wzmocnić swoje wojsko w czasie szalejącej wojny na sąsiedniej Ukrainie.
Departament Stanu USA zatwierdził sprzedaż czołgów w grudniu.
„Wzmacniamy żelazną pięść polskiej armii (…), aby skutecznie odstraszyć agresora” – powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas uroczystości podpisania umowy w Warszawie.
Ministerstwo Obrony wskazało, że wartość kontraktu to 1,4 mld. dolarów (1,3 mld euro), a Stany Zjednoczone przeznaczą na ten zakup 200 mln. Finansowanie w USD.
Błaszczak powiedział, że pierwsze czołgi w ramach tego kontraktu zostaną dostarczone do wschodniej Polski jeszcze w tym roku.
W ubiegłym roku Polska kupiła od Stanów Zjednoczonych 250 czołgów Abrams, które zdaniem ministra powinny zostać dostarczone do końca 2024 roku.
Transakcja na drugą partię czołgów ma miejsce w trakcie ponad 10-miesięcznej wojny na sąsiedniej Ukrainie, która przekroczyła granicę między dwoma krajami w zeszłym miesiącu, kiedy to, co uważa się za ukraiński pocisk przeciwlotniczy, spadło na Polskę, zabijając dwie osoby.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”