21-letnia tenisistka sensacyjnie wygrała 2:6, 2:6 i nie potrafiła znaleźć sposobu, by poważnie zmierzyć się z Amerykanką Jessicą Pegulą (WTA-3).
W zeszłym sezonie pojedynki tych tenisistek były niezwykle częstym zjawiskiem na WTA Tour i nie było wielkich pytań o zwycięzcę w pojedynkach między nimi – I.Świątek wygrał wszystkie cztery razy, przegrywając tylko jednego seta.
Polska supergwiazda tenisa po raz kolejny została uznana za faworyta tego pojedynku, ale genialnie grający J. Pegula miał inne pomysły, prowadząc swoją reprezentację na prowadzenie 1:0 w półfinale.
Dla reprezentantki amerykańskiego tenisa to pierwsze zwycięstwo w karierze nad najwyżej notowaną tenisistką WTA. Do tej pory najsłynniejsze zwycięstwo w swojej karierze odniosła w 2021 roku w Rzymie, pokonując ówczesną drugą na świecie Naomi Osakę.
Podczas spotkania I. Świątek z trudem powstrzymywała łzy, a kapitan reprezentacji Polski, była tenisistka Agnieszka Radwańska, próbowała pocieszyć swoją podopieczną.
Sytuację naszych polskich sąsiadów w półfinale Pucharu Zjednoczonych dodatkowo skomplikowało spotkanie singla mężczyzn, podczas którego Amerykanka Frances Tiafoe (ATP-19) pokonała Kaspera Żuka (ATP-245) 6:3, 6 :3.
Amerykanka prowadzi teraz 2:0, ale w sobotę rozegrane zostaną jeszcze trzy mecze w tej serii, w których Polki nie mogą już popełniać błędów.
Przypomnijmy, że druga para półfinałów United Cup to reprezentacje Grecji i Włoch.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”