Podczas gdy Ukraina obchodziła w sobotę 90.
Kilku europejskich przywódców przybyło na Ukrainę, obiecując dalsze wsparcie dla kraju, który przetrwał tygodnie rosyjskich ataków na swoją sieć energetyczną, które spowodowały rozległe przerwy w dostawach energii elektrycznej i wody w miarę spadku temperatur przed nadejściem zimy.
„Ukraińcy przeżyli bardzo straszne rzeczy… W przeszłości chcieli nas zniszczyć głodem, teraz ciemnością i zimnem” – powiedział w przesłaniu wideo opublikowanym w mediach społecznościowych.
„Nie da się nas złamać” – dodał ukraiński przywódca.
Przywódcy Belgii, Litwy i Polski przybyli do Kijowa, aby uczcić pamięć ofiar Hołodomoru z lat 1932-1933, który Kijów uważa za celowe ludobójstwo dokonane przez reżim stalinowski.
Premierzy Polski i Litwy udali się także na Ukrainę na negocjacje, podczas których – według lokalnych mediów – mogli rozmawiać przede wszystkim o ewentualnej nowej fali migracji z Ukrainy w nadchodzącej zimie.
Straż Graniczna Ukrainy poinformowała, że polski premier Mateusz Morawiecki „oddał hołd pamięci ofiar Wielkiego Głodu” w Kijowie pod Pomnikiem Ofiar Hołodomoru w stolicy Ukrainy.
Do Kijowa przybył także belgijski premier Alexander De Croo. Odwiedza stolicę Ukrainy po raz pierwszy od początku rosyjskiej inwazji.
„Przyjechałem do Kijowa. Po intensywnym ostrzale w ciągu ostatnich kilku dni, jesteśmy z narodem ukraińskim. Bardziej niż kiedykolwiek” – napisał na Twitterze i zamieścił zdjęcia, na których widać, jak podaje rękę W. Zełenskiemu.
Jak podała agencja informacyjna „Belga”, Belgia obiecała przeznaczyć na Ukrainę kolejne 37,4 mln. pomoc finansowa EUR.
Władze w Kijowie poinformowały, że w stolicy przywrócono 90% ogrzewania i 75% elektryczności, gdzie wielu mieszkańców było pozbawionych prądu przez trzy dni po rosyjskich strajkach.
„Historia się powtarza”
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz i prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosili w wiadomościach wideo nową pomoc finansową na wsparcie eksportu zboża z ogarniętej wojną Ukrainy
„Najbardziej wrażliwe kraje nie muszą cierpieć z powodu wojny, której nie chciały” – podkreślił Macron.
A przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen (Urzula von der Lajen) obiecała, że Unia Europejska (UE) będzie nadal wspierać Ukrainę i oskarżyła Rosję o używanie „żywności jako broni”.
Posłowie niemieckiego parlamentu przygotowują się do przyjęcia rezolucji uznającej za ludobójstwo śmierć głodową milionów ludzi na Ukrainie spowodowaną przez sowieckiego dyktatora J. Stalina w latach 40. XX wieku.
Według projektu uchwały konsultowanej przez agencję prasową AFP, tylko zimą 1932-1933 zginęło do 3,5 miliona ludzi. ludzi, ale historycy twierdzą, że ofiar było znacznie więcej – do 10 milionów.
W Kompleksie Pamięci Hołodomoru w centrum Kijowa duchowieństwo prawosławne zorganizowało w sobotę ceremonię religijną ku pamięci ofiar głodu.
„To był ludobójczy głód wywołany przez człowieka… Teraz, gdy przeżywamy tę masową, niesprowokowaną rosyjską wojnę z Ukrainą, widzimy, jak historia się powtarza” – powiedział agencji informacyjnej AFP duchowny Ołeksandr Szmuryhin.
Wśród zebranych, by uczcić pamięć ofiar głodu, był 39-letni prawnik Andryjus Savtchouk, który mówił o „nieodwracalnych” zniszczeniach Wielkiego Głodu na Ukrainie.
„System stalinowski, represyjne państwo chciało zniszczyć Ukrainę jako naród. Dziś widzimy, że wysiłki Stalina trwają [prezidentas Vladimiras Putinas]”, stwierdził.
Hołodomor od dawna jest jednym z głównych problemów w stosunkach rosyjsko-ukraińskich.
Obecny konflikt zbrojny na Ukrainie podsycił obawy, że historia się powtarza. Ataki sił zbrojnych Kremla na magazyny zboża i blokada ukraińskiego eksportu znad Morza Czarnego wywołały oskarżenia, że Moskwa ponownie używa żywności jako broni wojennej.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”