Rosja: Rezolucja PE nie ma nic wspólnego z walką z terroryzmem

Moskwa oświadczyła w piątek, że rezolucja Parlamentu Europejskiego uznająca Rosję za „państwowego sponsora terroryzmu” za jej „operację wojskową” na Ukrainie „nie ma nic wspólnego” z walką z terroryzmem.

„Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistą sytuacją w walce z międzynarodowym terroryzmem” – poinformowało rosyjskie MSZ w oświadczeniu.

Ministerstwo nazwało rezolucję „wrogim posunięciem” i częścią „kampanii, którą Zachód prowadzi przeciwko naszemu krajowi”.

W środę Parlament Europejski nazwał Rosję „państwowym sponsorem terroryzmu” za jej wojnę na Ukrainie i oskarżył siły Moskwy o okrucieństwa wobec oblężonego sąsiada.

Ta decyzja PE jest symbolicznym krokiem politycznym bez żadnych konsekwencji prawnych, ale posłowie zaapelowali do 27 państw członkowskich Unii Europejskiej, by poszły w jego ślady.

„Rozmyślne ataki i brutalne działania Federacji Rosyjskiej wobec ludności cywilnej Ukrainy, niszczenie infrastruktury cywilnej oraz inne rażące naruszenia prawa międzynarodowego i humanitarnego stanowią terroryzm i zbrodnie wojenne” – głosi rezolucja przyjęta przez PE.

PE ogłosił, że „uznaje Rosję za państwo, które wspiera terroryzm i stosuje terrorystyczne metody działania”.

Rezolucję poparło 494 eurodeputowanych przeciwko 58. Zwraca się też do Brukseli o stworzenie mechanizmu prawnego do sporządzenia listy państw wspierających terroryzm, w tym Rosji.

Parlamenty Litwy, Łotwy, Estonii, Polski i Czech podjęły już uchwały o uznaniu Rosji za państwo terrorystyczne lub wspieraniu terroryzmu.

Odkąd Władimir Putin nakazał swojej armii zaatakować Ukrainę w lutym, UE nałożyła już osiem bezprecedensowych pakietów sankcji wymierzonych w eksport rosyjskiej ropy i najwyższych urzędników.

Europejscy dyplomaci twierdzą, że opracowywany jest nowy pakiet sankcji po tym, jak Moskwa przeprowadziła szaleńczy atak rakietowy i dronowy na ukraińską infrastrukturę energetyczną po porażkach na polu bitwy.


Aiken Duartep

"Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *