Powiązany obraz z Pixabay.com.
A. Melnykas zasłynął z bardzo krytycznych wypowiedzi rządu niemieckiego po rosyjskiej inwazji na Ukrainę oraz wypowiedzi usprawiedliwiających masakry polskich mieszkańców dokonane przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) Stepana Bandery. W lipcu prezydent Wołodymyr Zełenski odwołał go ze stanowiska ambasadora.
S. Bandera, przywódca ukraińskich nacjonalistów w latach wojny, pozostaje niezwykle kontrowersyjną postacią historyczną. Dla jednych jest bohaterem, który walczył o wolną Ukrainę, dla innych zbrodniarzem odpowiedzialnym za wymordowanie kilku tysięcy Polaków i Żydów.
Komentując w niedzielę nominację A. Melnyk jako wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Dera, minister Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy, powiedział, że jest zaskoczony. „Osobiście się dziwię, bo Polska nadal sprzeciwia się narracji S. Bandery, to jest niedopuszczalne i nie możemy w żaden sposób wspierać polityków, którzy taką narrację szerzą w przestrzeni publicznej” – deklaruje.
A. Dera dodał, że mimo to Polska nie jest krajem, który ingeruje w sprawy wewnętrzne innego państwa iw powoływanie polityków do władzy.
Wiceminister spraw wewnętrznych Błażej Pobozy nazwał nominację A. Melnyk „złego wyboru”. Jednocześnie zwrócił uwagę, że A. Melnykas został mianowany jedynie wiceministrem. „Nie zapominajmy, że politykę (zagraniczną) koordynuje i wykonuje inna osoba” – powiedział Pobozy. Dodał jednak, że żałuje, że taki wybór został dokonany w czasie, gdy zrobiono tak wiele, by stosunki polsko-ukraińskie mogły zacząć od nowa po 24 lutego. „Dlatego ten wybór jest szczególnie bolesny” – powiedział Pobozy.
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego powiedział, że nominacja A. Melnyk to „cios w serce polskich rodzin w Voluinie”. Zaznaczył, że w przyszłym roku Polska będzie obchodzić 80. rocznicę masakry w Wołyniu, podczas której w latach 1943-1945 ukraińscy nacjonaliści zamordowali na Wołyniu iw Galicji Wschodniej ok. 100 tys. ludzi. Polski, urodziny. „W przededniu 80. rocznicy na stanowisko wiceministra spraw zagranicznych powołana zostaje osoba, która utożsamia zbrodnie S. Bandery z rzekomymi zbrodniami Polski. To jest z punktu widzenia Polski niedopuszczalne i nigdy nie powinno mieć miejsca – powiedział pan Zgorzelski.
Wicemarszałek polskiego Sejmu Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy powiedział, że wojna niczego nie usprawiedliwia i że powołanie A. Melnyk w tym poście to pomyłka. „Są skomplikowane rzeczy, które należy wyjaśnić, a to wymaga cierpliwości. To błąd. To nie powinno się zdarzyć, nie powiem, że to zły omen, ale te rzeczy nie powinny się wydarzyć. powiedział W. Czarzasty.
Poseł Marta Golbik z Głównej Opozycyjnej Koalicji Obywatelskiej powiedziała, że nominacja A. Melnyka nie była dobrą wiadomością, ale dla MSZ Ukrainy ważne było zdystansowanie się od wcześniejszych komentarzy A. Melnyk. „Dzisiaj musimy szukać rozwiązań, które sprawią, że napięcie zniknie i choć słowa ministra były niezwykle krzywdzące, ważne jest, aby MSZ Ukrainy się od nich zdystansował” – powiedziała.
W wywiadzie opublikowanym na YouTube w czerwcu A. Melnykas, ówczesny ambasador w Niemczech, powiedział, że „Bandera był jednym z tych, którzy walczyli o wolność i niepodległość Ukrainy” oraz że „działał w trudnych warunkach, między dwoma systemami totalitarnymi, Sowietów i nazistowskie Niemcy (…) Nie można go porównywać z ludźmi takimi jak Hitler. Chciał wykorzystać nazistowskich Niemców, aby osiągnąć swój cel, niepodległość Ukrainy”.
„Inni nazywali go faszystą, ale on nigdy nie uważał się za faszystę” – powiedział wówczas A. Melnykas, dodając, że nie ma dowodów na to, że S. Bandera miał w latach 1943-1944 zabić setki tysięcy Polaków.
Tego samego dnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wydało oświadczenie wskazujące, że stosunki między Ukrainą a Polską osiągnęły szczyt i dziękując Polsce za bezprecedensowe wsparcie w walce Ukrainy z agresją. W oświadczeniu napisano również: „Nic nas nie dzieli, ponieważ Kijów i Warszawa w pełni rozumieją potrzebę zachowania jedności w obliczu bezpośrednich zagrożeń. Wypowiedzi ambasadora Ukrainy w Niemczech A. Melnyka w rozmowie z niemieckim dziennikarzem odzwierciedlają jego osobistą opinię i nie stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy”.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”