Polska przekaże swoje myśliwce radzieckie Stanom Zjednoczonym, poinformowało we wtorek polskie MSZ.
Samoloty te prawdopodobnie trafią później na Ukrainę, która zaciekle walczy z rosyjską inwazją.
Ministerstwo zacytowało słowa ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, który powiedział, że po konsultacjach z prezydentem Andrzejem Dudą zdecydowano, że wszystkie polskie myśliwce zostaną „natychmiast i bez odszkodowania” przekazane rządowi USA i przemieszczone do bazy. Niemcy. .
Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych o dostarczanie jej używanych myśliwców z grubsza równoważnymi zdolnościami MiG-29 – czytamy w raporcie.
Określa też, że „Polska jest gotowa do natychmiastowego określenia warunków zakupu tych samolotów”.
Polski rząd wezwał również innych sojuszników NATO z myśliwcami MiG-29, aby poszli w jego ślady.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w ostatnich dniach wezwał swoich zachodnich partnerów do przekazania jego krajowi myśliwców dla ukraińskich pilotów, gdy Rosja nasili naloty.
Kraje zachodnie wysyłały w tej sprawie mieszane sygnały, obawiając się, że takie posunięcie doprowadzi do eskalacji konfliktu i wplątuje w niego NATO.
Polski kanał informacyjny TVN24 zacytował premiera Polski Mateusza Moraweckiego, który ponownie podkreślił we wtorek, że Polska nie jest stroną wojny na Ukrainie.
„Zawsze podkreślaliśmy, że Polska nie jest częścią tej wojny, NATO nie jest częścią tej wojny, więc każda decyzja o dostawie broni ofensywnej musi być podejmowana przez cały Sojusz, jednomyślnie. Dlatego jesteśmy gotowi przekazać całą naszą myśliwców do bazy Ramstein, ale sami nie jesteśmy gotowi do podjęcia działań, bo jak już powiedziałem, nie jesteśmy częścią tej wojny” – powiedział Morawiecki na wspólnej konferencji prasowej z premierem Norwegii Jonasem Gahru Store ( John Gar Store).
Niektórzy w Waszyngtonie obawiają się, że przeniesienie myśliwców do Kijowa może wystarczyć do wywołania konfrontacji między Stanami Zjednoczonymi a Moskwą, nawet jeśli nie zmieniłoby to znacząco układu sił w ukraińskiej przestrzeni powietrznej.
Chociaż pojawiły się wezwania do większego zaangażowania Zachodu, zwłaszcza że coraz bardziej szokujące obrazy wojny ujawniają cierpienie cywilów, przywódcy USA próbowali zachować ostrożną równowagę, aby uniknąć prowokowania konfliktu między mocarstwami nuklearnymi.
Liczą oni na zwiększenie presji na Kreml sankcjami, które ostatecznie zmuszą rosyjskiego prezydenta Władimira Putina do wniosku, że kontynuowanie wojny będzie bardziej kosztowne niż wycofanie się.
Będzie to jednak wymagało utrzymania otwartych kanałów dyplomatycznych, aby dać szefowi Kremla „opt-out”.
Prośba Ukrainy
Urzędnicy amerykańscy, w tym sekretarz stanu USA Antony Blinken, bagatelizują możliwość dostarczania przez kraj NATO samolotów na Ukrainę, która od zeszłego tygodnia jest atakowana przez Rosję.
Jednak podczas niedzielnej wizyty w Mołdawii A. Blinken potwierdził, że kwestia ta jest aktywnie dyskutowana.
„Nie mogę mówić o terminach, ale mogę tylko powiedzieć, że myślimy o tym bardzo, bardzo aktywnie” – powiedział dziennikarzom szef amerykańskiej dyplomacji.
A. Blinken wskazał, że Stany Zjednoczone „bardzo aktywnie komunikują się z ukraińskimi urzędnikami, aby uzyskać najnowszą ocenę ich potrzeb”.
„Dzięki tej ocenie pracujemy nad tym, co my jako sojusznicy i partnerzy możemy zrobić”, aby wzmocnić obronę Kijowa przed rosyjską inwazją – powiedział.
„Obecnie aktywnie rozważamy kwestię samolotów, które Polska może dostarczyć na Ukrainę i szukamy sposobów na uzupełnienie zapasów samolotów, jeśli Polska zdecyduje się je dostarczyć” – dodał Blinken.
Kilka mediów poinformowało w sobotę, że amerykańscy urzędnicy rozmawiali o możliwej umowie, w ramach której Polska wyśle na Ukrainę radzieckie myśliwce MIG-29 w zamian za amerykańskie myśliwce F-16.
Komentarz pojawił się dzień po spotkaniu pana Blinkena z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kulebem na granicy polsko-ukraińskiej. D. Kuleba lobbował w sprawie samolotów u sekretarza stanu USA.
Szef ukraińskiej dyplomacji powiedział: „Nie jest tajemnicą, że najbardziej potrzebujemy samolotów bojowych, szturmowych i systemów obrony powietrznej”.
„Jeśli stracimy przestrzeń powietrzną, na ziemię rozleje się znacznie więcej krwi” – powiedział D. Kuleba, a obok niego stał A. Blinken.
Kijów wzywa Zachód do zwiększenia pomocy wojskowej dla Ukrainy, w tym samolotów bojowych. Prezydent Wołodymyr Zełenski poprosił kraje byłego Układu Warszawskiego o przekazanie Ukrainie rosyjskich myśliwców, na których latali ukraińscy piloci.
Chociaż znaczna część ukraińskich sił powietrznych została oszczędzona od rozpoczęcia wojny 24 lutego, zarówno Ukraina, jak i Rosja poniosły znaczne straty. Żadna z walczących stron nie kontroluje przestrzeni powietrznej nad Ukrainą.
„Praktykujący Twitter. Profesjonalny introwertyk. Hardkorowy znawca jedzenia. Miłośnik sieci.