Spełnił się najgorszy koszmar Putina: stworzył zupełnie nowego wojskowego potwora

Według niektórych doniesień Polska będzie posiadać jeden z największych i najnowocześniejszych arsenałów czołgów na świecie. Gdyby Rosja Putina się niepokoiła, pyta Erik Wicklund, były specjalista ds. operacji USN.

Cóż, jeśli Rosja siedzi cicho w kącie z kapeluszem na głowie i przestaje grozić sąsiadom, to nie ma się czego obawiać.

Na szczęście NATO ma „smycz” na potwornym trójgłowym, najeżonym, opancerzonym wartowniku, jakim wkrótce stanie się Polska.

Pan Putin powinien zostać przemianowany na „Franken-putin” po dr Frankensteinie, który stworzył potwora, którego ani nie lubił, ani nie mógł kontrolować. W takiej właśnie sytuacji znajduje się obecnie V. Putin.

Jeśli NATO było już molochem w niespokojnej szafie Putina, było sennym i groźnym wrogiem wyłącznie ze względu na swoją przeszłą historię. W ostatnich latach NATO całkowicie uśpiło, być może wkrótce zniknie w odległej krainie, gdzie giną zapomniane potwory. Putin mógł go tam zostawić i patrzeć, jak powoli znika.

Pan Putin już niedługo przyzwyczai się do zachowywania się tak, jakby chodził po Polsce na skorupkach jajek.

Ale nie, Putin po prostu musiał go uderzyć i uczynić go jeszcze bardziej szalonym… i uczynić go jeszcze większym niż wcześniej. A teraz dyktator stworzył w Polsce kolejnego militarnego potwora. Jasne jest, że nie jest zainteresowana tym, by stać się tylko „nitką drogową” dla NATO. Polska uzbroi się tak dobrze, że będzie w stanie przeciwstawić się Rosji i pobić orków w płaczącą, krwawą masę bólu i cierpienia… potem otworzy drzwi dla NATO, aby wkroczyło i odzyskało roztrzaskane kawałki jego byłego wroga.

Polskie działo samobieżne Krab kal. 155 mm. 18 z nich trafia na Ukrainę, a Ukraińcy bardzo je kochają. Polska zamierza zrobić o wiele więcej… i zdobyć więcej czołgów… i więcej F-35… i… i… i…

Pan Putin już niedługo przyzwyczai się do zachowywania się tak, jakby chodził po Polsce na skorupkach jajek. Nie ma cierpliwości do natrętnego zachowania Rosji i szuka tylko pretekstu, by rozerwać starego wroga na strzępy. Na Ukrainie twarda walka z Rosją. W Polsce byłoby znacznie gorzej.

Brinley Hamptone

„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *