Premier Estonii Kaja Kallas. Zdjęcie: AP/Scanpix.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że kobieta zastąpi Jensa Stoltenberga na stanowisku sekretarza generalnego NATO, a estońska premier Kaja Kallas jest jednym z możliwych kandydatów, donosi estońska gazeta Postimees na podstawie artykułu opublikowanego w amerykańskiej gazecie The New York Times.
Kadencja pana Stoltenberga wygasa jesienią przyszłego roku, a członkowie Sojuszu już zastanawiają się, kto może go zastąpić. New York Times donosi, że biorąc pod uwagę ryzyko eskalacji i wojny na większą skalę, nowy Sekretarz Generalny obejmie urząd w niewątpliwie jednym z najbardziej krytycznych momentów w 73-letniej historii Sojuszu.
Według amerykańskiej publikacji Waszyngton aktywnie rozważa pomysł pozyskania 54-letniej Chrystii Freeland, wicepremiera i ministra finansów Kanady, ale jego szanse może zmniejszyć fakt, że wydatki na obronę Kanady są znacznie poniżej 2 % produktu krajowego brutto (PKB), a nawet tę liczbę państwa członkowskie Sojuszu określiły jako cel, który chcą osiągnąć do 2024 roku.
Tymczasem Unia Europejska (UE) chce, aby następny sekretarz generalny NATO reprezentował państwo członkowskie UE, ponieważ 21 z 27 krajów UE jest również członkami NATO. Chociaż Europa nie uzgodniła jeszcze kandydata, którego poprze, K. Kallas jest również uważany za potencjalnych kandydatów, donosi amerykańska gazeta.
Według New York Times K. Kallas mocno i aktywnie wspiera Ukrainę. Wielokrotnie mówiła, że nie powinno być negocjacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i oskarżyła Rosję o ludobójstwo na Ukrainie.
Jednak, jak wskazuje publikacja, zaciekła antyrosyjska postawa może zawstydzić K. Kallasa i każdego innego kandydata z krajów bałtyckich czy Polski, ponieważ państwa zachodnioeuropejskie, takie jak Francja i Niemcy, preferują takiego lidera Sojuszu, który może zapewnić więcej stabilne stosunki z Moskwą.
Wśród potencjalnych kandydatów europejskich wymienia się również słowacką prezydent Zuzana Aputova i była prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarovi.
New York Times uważa, że do Wielkiej Brytanii, która opuściła UE, ale pozostała w NATO, mógłby zwrócić się jej sekretarz obrony Ben Wallace.
Stany Zjednoczone Ameryki nie zgłosiły kandydata, ponieważ stanowisko Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych w Europie (SACEUR) odpowiada za ogólny kierunek Sojuszu, a operacje wojskowe na całym świecie tradycyjnie należą do Amerykanów.
Możliwe jest również, że państwa członkowskie, biorąc pod uwagę obecną trudną sytuację bezpieczeństwa, zgodzą się na przedłużenie uprawnień Stoltenberga na kolejny rok.
Z publikacji wynika zatem, że Waszyngton i Bruksela chcą powołać kolejnego sekretarza generalnego NATO do listopada 2024 r., kiedy to w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie.
Powielanie informacji z agencji informacyjnej BNS w publicznych mediach informacyjnych i na stronach internetowych bez zgody UAB „BNS” jest zabronione.
Wybierz firmy i tematy, które Cię interesują, a my poinformujemy Cię w osobistym biuletynie, gdy tylko zostaną wymienione w Business, Sodra, Registry Center itp. w altówkach.
„Myśliciel. Miłośnik piwa. Miłośnik telewizji. Zombie geek. Żywności ninja. Nieprzejednany gracz. Analityk.”