Wojna na Ukrainie i napięcia geopolityczne między Wschodem a Zachodem, w przeciwieństwie do wschodniego regionu Morza Bałtyckiego, nie dotykają polskich portów.
Giganci i media
Polski port Gdańsk, który 7-10 lat temu pod względem frachtu pozostawał w tyle za portem w Kłajpedzie, robi wielkie postępy.
Po załadowaniu w zeszłym roku 53 mln ton, w tym roku gdański port, według swojego prezesa Łukasza Greinke, zakończy rok z 63-65 mln ton. mnóstwo. Wzrost ładunków w tym roku wynosi około 20%.
L. Greinke podkreślił, że wojna na Ukrainie i rosnące napięcie w Europie w związku z konfliktem nie wpływają na ich ładunek. Nawet w drugą stronę – rezygnując z rosyjskich ładunków energetycznych, takich jak gaz czy ropa, które Polska otrzymywała z Rosji rurociągami, zwiększyły się one w polskich portach.
Według oceny Ł.Greinke roczny potencjał przeładunkowy gdańskiego portu wynosi obecnie około 80 mln. mnóstwo. Wzrośnie, bo Gdańsk rozpocznie dziś budowę nowego terminalu na powierzchni 36 hektarów.
Pod względem przeładunków port w Gdańsku osiągnął już nowy poziom i zajmuje drugie miejsce w regionie Morza Bałtyckiego po porcie rosyjskiego giganta Ust Ługa.
Te dwa porty zdają się tworzyć kategorię gigantów portowych Morza Bałtyckiego. Port Ust Luga przeładował 89,6 mln ton w ciągu 9 miesięcy. ton ładunku. Musi jeszcze odczuć wpływ sankcji. Jego obciążenie wynosiło nawet 11,9%. wyższy niż w zeszłym roku. Do tej kategorii największych portów na Bałtyku zaliczyć można także rosyjski port Primorsko. Załadował 44 miliony w 9 miesięcy. ton (15% więcej niż przed rokiem).
Gdyby port w Kłajpedzie nie stracił nawozu „Belaruskalij”, mógłby również twierdzić, że znajduje się na liście głównych portów bałtyckich. Z nawozami „Belaruskalij” jej ładunek mógł osiągnąć ponad 36 mln ton w ciągu 9 miesięcy tego roku. mnóstwo.
Niestety Kłajpeda, tracąc dużo ładunku, znalazła się na liście pośredników. Częściowo budujące jest to, że port w Kłajpedzie prawie dorównał portowi w Sankt Petersburgu, który najbardziej odczuł sankcje. Załadował 29,4 miliona w 9 miesięcy. ton, a zmniejszenie obciążenia sięgało 36,7%.
Niestety Kłajpeda, tracąc dużo ładunku, znalazła się na liście pośredników.
Przepaść się powiększy
Większość portów krajów wschodniego Bałtyku, w tym port w Kłajpedzie, wydaje się pozostawać w cieniu gdańskiego portu. Obciążenie portów polskich rośnie w szybkim tempie, natomiast maleje w portach krajów wschodniego Bałtyku, z wyjątkiem Łotwy.
W tym roku w ciągu 9 miesięcy port w Kłajpedzie przeładował 27,1 mln ton. mnóstwo. W ubiegłym roku w tym samym okresie fracht osiągnął 33,6 mln. mnóstwo. W tym roku port w Kłajpedzie stracił już 6,5 mln. ton ładunku.
Najwięcej straciły ładunki masowe – do 8,85 mln. ton (spadek sięgał 53,5%).
Taki spadek nastąpił, gdy Litwa zasadniczo z własnej inicjatywy odmówiła tranzytu nawozu „Belaruskalij” przez terminal ładunków masowych w Kłajpedzie. Port i kolej straciły dochody, a kilkuset wysoko wykwalifikowanych specjalistów straciło środki do życia.
Spadek frachtu portowego zbliża się do 20%. (w ciągu 9 miesięcy było to minus 19,3%). Przepaść się powiększy. Utrata nawozu „Belaruskalij” będzie coraz bardziej odczuwalna. Jesienią i pod koniec roku ich ilość była największa, gdyż nawozy intensywniej docierały do odbiorców.
Spotkany w Kłajpedzie Białorusin był zaskoczony, że Litwa dobrowolnie odmówiła przyjęcia białoruskiego ładunku. Według niego „dziwna jest pozycja twojego kraju, gdy gospodarka miesza się z polityką”.
W związku z pogorszeniem stosunków z Białorusią w porcie w Kłajpedzie gwałtownie spadły nie tylko nawozy potasowe, ale także towary konsumpcyjne, które przypływały promami morskimi ze Szwecji czy Niemiec.
W Kłajpedzie jest też pozytyw
Przy drastycznym spadku ładunków kierownictwo Państwowego Portu Morskiego w Kłajpedzie próbuje poszukać przynajmniej czegoś pozytywnego i to znajduje.
Z około 80 mln ton ładunków obsłużonych przez porty Litwy, Łotwy i Estonii w ciągu 9 miesięcy, najwięcej – 34 proc. należał do portu w Kłajpedzie. Pomimo znacznego spadku przewozów z powodu tranzytu białoruskiego, Kłajpeda pozostaje największym portem w krajach wschodniego Bałtyku.
Kolejną pozytywną rzeczą jest to, że skroplony gaz ziemny w porcie w Kłajpedzie znacznie wzrósł (do 61%), 60,7%. – 14% kontenerów, liczone w TEU. – ogólne lub różne, 12,5%. – załadunek produktów naftowych.
Kolejną cechą jest to, że w tym roku port w Kłajpedzie zmienia się z portu tranzytowego i eksportowego na port importowy. W ubiegłym roku, po 9 miesiącach, import osiągnął 28%. ładunków z portu w Kłajpedzie, a w tym roku jego udział wzrósł do 40 proc. Zarówno kontenery, jak i skroplony gaz ziemny i produkty ropopochodne są zasadniczo importowane.
Algis Latakas, dyrektor generalny Państwowego Zarządu Portu Kłajpeda, powiedział, że prawie wszystkie możliwe ładunki są ładowane w porcie, rekompensując w ten sposób straty ładunku spowodowane zmianami geopolitycznymi.
Podobna sytuacja istnieje w porcie Tallin. W tym roku ma po 41 proc. mniejsze obciążenie nawozów i produktów naftowych. Straty portu w Kłajpedzie były spowodowane przerwaniem stosunków gospodarczych z Białorusią, natomiast na funkcjonowanie portu w Tallinie w większym stopniu wpłynęła utrata rosyjskich ładunków.
Porty łotewskie zwiększają fracht dzięki przeładunkom węgla i rudy żelaza.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”