Na początku meczu wydawało się, że Polacy mogą uciec od rywalek, gdy już na samym początku wyszli na 6-punktową przewagę 11:5.
Jednak Holendrzy nie puszczali rywalek i zdołali pokonać przewagę i wkroczyli na długą przerwę prowadząc 40:31.
Po przerwie Polacy zdobyli 5 punktów bez odpowiedzi w ciągu 2 minut, ale nie udało im się wypracować bardziej efektownego biegu i sytuację opanowała Holenderka, która przed decydującą kwartą prowadziła 55:48.
Ostatecznie polscy koszykarze obudzili się w czwartej kwarcie. Nasi sąsiedzi objęli prowadzenie 58:56 po 3 minutach gry po rzucie za trzy Jakuba Garbacza.
Polacy w decydującą minutę wkroczyli z 5 punktami prowadzącymi – 70:65, ale dzięki punktom Yannicka Franke i Charlona Kloofa Holendrzy dzielili zespoły zaledwie 3 punktami na 20 sekund przed końcem.
AJ Slaughter trafił na linię karną. Obrońca poradził sobie z obydwoma strzałami, a niecelny strzał z dystansu Y.Franke gwarantował polskie zwycięstwo.
Polska: Michał Sokołowski 24, Aleksander Balcerowski 16, Jakub Garbacz 10.
Holandia: Charlon Kloof 26 lat, Yannick Franke 13 lat, Leon Williams 9 lat.
Holandia przegrała wszystkie 4 mecze. Uczniowie Maurizio Buscaglii przegrali z drużynami z Serbii (76:100), Izraela (67:74) i Czech (80:88).
Polscy koszykarze mają na swoim koncie 3 zwycięstwa i 1 porażkę. Polacy pokonali Czechów (99:84) i Izraelczyków (85:76), ale zostali zmiażdżeni przez Finów (59:89).
Mecze grupy D odbywają się w czeskiej Pradze. Cztery najlepsze drużyny awansują do play-offów.
„Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury.”