Polska – w ćwierćfinale: Pan Ponitka przerwał kampanię Ukrainy w mistrzostwach Europy

Mateusz Ponitka i AJ Slaughter połączyli za 46 punktów.

Reprezentacja Polski pod wodzą p. Ponitki, która w czwartej kwarcie zdobyła 11 punktów, dotarła do ćwierćfinału mistrzostw Europy.

Polacy pokonali reprezentację Ukrainy 94:86 (24:21, 18:24, 27:22, 25:19) w decydującej 16 rundzie w Berlinie, dla której mistrzostwa się skończyły.

Polska zmierzy się w ćwierćfinale z mistrzami Europy Słowenią. Mecz rozpocznie się w środę o 21:30 czasu litewskiego.

Polska znalazła się w pierwszej ósemce europejskich drużyn po raz pierwszy od 1997 roku. W tym stuleciu najlepszym osiągnięciem Polski w EC było dziewiąte miejsce w 2009 roku.

Polacy dotarli także do ćwierćfinału Mistrzostw Świata 2019 w Chinach, gdzie zajęli 8. miejsce.

Na 8 minut przed końcem Ukraina nadal prowadziła 2 punktami (76:74), ale potem Polacy sprintowali. Ponitka oddał rzuty wolne, dwa „trójki” i „2”, Michał Sokołowski trafił za trzy, a Polacy na 4 minuty przed końcem wyszli na prowadzenie 87-78.

Issuf Sanon, Artiomas Pustovijus i Sviatoslav Mykhailiuk odpowiedzieli dwoma przejazdami i Ukraińcy zamknęli 84:87 na półtorej minuty przed końcem.

Na minutę przed końcem Ukraina straciła zaledwie 2 punkty (86:88), ale AJ Slaughter oddał oba rzuty wolne, Sanon chybił, a Polacy odnieśli zwycięstwo.

Dla zwycięzców Ponitka zdobyła 22 punkty w 32 minuty (4/10 debli, 2/6 trójek, 8/10 karnych), odbiła 9 piłek, zrobiła 6 asyst i zebrała 26 punktów użytkowych.

AJ Slaughter było jeszcze bardziej produktywne – naturalizowany Amerykanin zdobył 24 punkty (4/8 debli, 4/9 trójek, 4/4 karnych), 5 zbiórek i 4 asysty.

Ukraina: Wiaczesław Bobrow 15 (3/6 tr), Artem Pustovius i Issuf Sanon po 13, Światosław Mychajliuk 12 (8 rubli), Iwan Tkaczenko 10, Alex Len 9.

Polska: AJ Slaughter 24, Mateusz Ponitka 22 (9 zbiórek, 6 asyst), Aleksandras Balcerowski 14, Michał Sokołowski 13.

Averill Burkee

"Przyjaciel zwierząt na całym świecie. Przyjazny adwokat piwa. Generalny organizator. Fanatyk popkultury."

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *