Krwawy atak na Ukrainę 10 października wstrząsnął światową społecznością i międzynarodowymi przywódcami. To, do czego politycy wzywają Parlament Europejski, mówi raport LNK.
Ponad 80 rakiet wystrzelono nie tylko w kierunku Kijowa, ale także położonego niedaleko Polski Lwowa.
„Zaatakowano miasta cywilne, pozycje niewojskowe lub obiekty. Najwyraźniej Rosja Putina wykropkowała wszystkie „i” – powiedział eurodeputowany Petras Auštrevičius.
Twierdzi się, że tym ciosem Rosja po raz kolejny pokazała, jakim jest państwem, jakimi zasadami się kieruje. Oczekuje się, że wpłynie to na postrzeganie świata zachodniego i wspólnie przywódcy krajów podejmą odpowiednie środki zaradcze.
Pełny raport – w filmie LNK:
„Wierzę, że osiągnęliśmy punkt, w którym potępienia są oczywiste. Musimy wysłać Ukrainie i jej mieszkańcom jasne stanowisko polityczne. Myślę, że musimy zbliżyć się do momentu, gdy niebo Ukrainy jest bezpieczne” – zapewnił P. Auštrevičius.
Zamknięcie ukraińskiej przestrzeni powietrznej wymagałoby odpowiedniej obrony przeciwlotniczej. Wszystkie europejskie państwa członkowskie powinny to zaakceptować i zapewnić wsparcie finansowe.
„To konieczne. Może nie z myśliwcami, ale z nowoczesnymi systemami obronnymi. Musimy pokazać, że jednakowo cenimy życie wszystkich ludzi. Jutro może być późno” – powiedział P. Auštrevičius.
Można się zastanawiać, czy takie ataki to dopiero początek agresywnej zemsty, czy też V. Putin odważy się uciec się do broni jądrowej.
„Na pewno będą eskalacje. Ukraińscy żołnierze okazali się twardzi, więc cała złość skierowana jest na cywilów” – zapowiadał P. Auštrevičius.
Uważa się, że Rosja będzie nadal niszczyć infrastrukturę, drogi, mosty i miasta.
„Celem jest pokazanie, jak potężna jest Rosja” – domyślił się P. Auštrevičius.
Jutro może być późno.
Gwarantuje się dalsze używanie broni masowego rażenia.
„Nie ma znaczenia, jakiej broni użyje Rosja. W każdym razie ukraińskie miasta upadną, a ludzie zginą, więc nasza reakcja musi być szybka i surowa” – powiedział P. Auštrevičius.
Wojna na Ukrainie trwa już ponad sześć miesięcy i jest mniej poparcia.
„Tylko po to, żeby przyzwyczaić się do wojny. Wiadomość jest trudna do odróżnienia, niewiele różni się od tego, o czym informowaliśmy dzień wcześniej. Chciałbym zachęcić instytucje Parlamentu Europejskiego do jak najszybszego udzielenia pomocy” – powiedział P. Auštrevičius.
Mówi się, że wsparcie wojskowe wzrosło, ale wsparcie finansowe nadal znajduje się w stagnacji. A czas jest teraz szczególnie cenny. 11 października odbędzie się spotkanie Parlamentu Europejskiego, w którym weźmie również udział V. Zelenskis.
„Nie możemy zwlekać. Jeśli prezydent Ukrainy macha ręką po spotkaniu z Parlamentem Europejskim i mówi, że nie otrzyma realnego poparcia, to będzie nasza porażka” – powiedział P. Auštrevičius.
„Namiętny zwolennik alkoholu. Przez całe życie ninja bekonu. Certyfikowany entuzjasta muzyki. Fanatyk sieci. Odkrywca. Nieuleczalny praktyk twittera.”